Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilk zagryzł psa w Błażkowej koło Lubawki i zaatakował ludzi pod Kamienną Górą. Będą kolejne próby odłowienia zwierzęcia

Adrianna Szurman
Adrianna Szurman
Wilk, który zagryzł psa i zaatakował ludzi ma być odłowiony. Pierwsza próba się nie powiodła
Wilk, który zagryzł psa i zaatakował ludzi ma być odłowiony. Pierwsza próba się nie powiodła FB Gabinet Weterynaryjny dr Wilczur Lubawka
Burmistrz Lubawki i wójt gminy Kamienna Góra apelują do mieszkańców okolicznych wsi, by zabezpieczyli zwierzęta domowe przed atakiem wilka. Drapieżnik może być chory i niebezpieczny. Po tym, jak zagryzł Azora w Błażkowej, a następnie zaatakował ludzi pracujących w lesie w Janiszowie, zapadła decyzja o odłowieniu i zbadaniu zwierzęcia. Pierwsza próba się nie powiodła, będą kolejne. Odłownia i naboje usypiające są w pogotowiu.

Spis treści

Atak wilka w Błażkowej w gminie Lubawka. Drapieżnik rzucił się na psa. Azorkowi zadał śmiertelne rany

O ataku wilka poinformował w internecie Gabinet Weterynaryjny dr Wilczur z Lubawki, który leczy m.in. dzikie zwierzęta. Lekarze ostrzegli mieszkańców, że w okolicy kręci się niebezpieczny i agresywny wilk. Podkreślali również, że nie chcą wywołać paniki, raczej zaapelować do rozsądku mieszkańców, by zabezpieczyli zwierzęta domowe i nie puszczali wolno psów czy kotów dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona.

Wilk, który zaatakował pod Kamienną Górą był bardzo agresywny, nie bał się ludzi

Jak podkreślili lekarze, wilk zaatakował w środku dnia na prywatnej posesji. - Nie bał się ludzi ani nie pozwalał odgonić, ciągle dusząc swoją ofiarę. Po otrzymaniu zgłoszenia ruszyliśmy z pomocą. Udało nam się go odgonić przy pomocy samochodu (warkot silnika/klason) jedynie na chwilę, ale wystarczyło aby przejąć rannego psiaka - opisuje dr Barbara Orszulak, lekarka weterynarii z gabinetu dr Wilczur z Lubawki, która zajmuje się m.in. pomaganiem dzikim zwierzętom i brała udział w akcji na posesji w Lubawce.

Jak mówi pani doktor, choć walczyła o życie małego, ważącego zaledwie 5 kg Azora, psa nie udało się uratować. To był starszy, mały piesek. Miał bardzo poważne rany tchawicy i krtani.

- Warto zaznaczyć, że nie był to pies na łańcuchu. Był to domowy pies, który bywał na podwórku. Kiedy brama musiała być otwarta, bo np. ktoś wjeżdżał lub wyjeżdżał z posesji, psa zapinano na długiej smyczy. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach zaatakował go wilk - mówi pani doktor. Jego właściciele są w rozpaczy.

Pani doktor podkreśla, że przyjrzała się wilkowi w czasie akcji ratowania psa. Mówi, że to młody osobnik, ważący ok. 20 kg. Z jakiegoś powodu odłączył się od stada, albo został wykluczony. Był głodny. Widziano go jednak także następnego dnia po ataku, ale już w znacznie lepszej kondycji. Więc najprawdopodobniej udało mu się zapolować i coś zjadł...

Wilk z Błażkowej może być już gdzie indziej, mógł przemieścić się wiele kilometrów od Kamiennej Góry

- Podjęliśmy już próbę odłowienia zwierzęcia. Mamy na to zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Będą też kolejne, jeśli otrzymamy sygnały, że podchodzi do domostw i kręci się w gminie. Na pewno nie będziemy go szukać w lesie, bo to jego naturalne środowisko. Warto dodać, że tak naprawdę ten wilk mógł już przemieścić się wiele kilometrów dalej - mówi nam dr Orszulak.

Zaznacza jednak, że odłownia i broń z nabojami usypiającymi są w pogotowiu. Jeśli wilk zostanie złapany, będzie przebadany pod kątem różnych chorób m.in. wścieklizny, choć to raczej wykluczone, nosówki, parwowirozy. Po 14-dniowej obserwacji zapadnie decyzja, czy wróci do lasu, czy też spędzi resztę dni w azylu.

Wilk z Błażkowej zaatakował też ludzi w Janiszowie w gminie Kamienna Góra?

O ataku wilka donosiło też Muzyczne Radio. Rozgłośnia alarmowała, że po tym jak wilk pogryzł psa w Błażkowej, drapieżnik zaatakował także ludzi pracujących w lesie w Janiszowie! "Na szczęście dwóm osobom udało się schować do kabiny ciągnika, a reszta odstraszała zwierzę piłą spalinową".

- Nikt nie odniósł żadnych obrażeń, ten wilk tam się kręcił i zapewne wystraszył tych ludzi, którzy zdążyli schronić się w kabinie, ale tak naprawdę nie wiemy, czy w ogóle zamierzał atakować ludzi - dodaje pani weterynarz Barbara Orszulak.

Na wszelki wypadek Ewa Kocemba, burmistrz Lubawki organizuje jednak specjalne spotkania dla mieszkańców.

- Zaprosiliśmy stowarzyszenia które zajmują się ochroną wilków i badają zachowania tych zwierząt, aby wytłumaczyli mieszkańcom, jak należy się reagować, jeśli takie zwierzę stanie na ich drodze lub podjedzie pod domostwo. Choć takie sytuacje są przecież niezwykle rzadkie - zaznacza pani burmistrz i mówi, że od kilku dni, nikt wilka nie widział.

Pani burmistrz dodaje także, że wilki w okolicach Lubawki pojawiły się 5-6 lat temu, ale to pierwszy przypadek, kiedy któryś z nich zaatakował zwierzęta domowe.

O spokój i zabezpieczenie zwierząt domowych apeluje wójt gminy Kamienna Góra. Wilk może być chory

"Rozmawiałem z Panią dr hab. Sabiną Nowak z Zakładu Ekologii Instytutu Biologii Funkcjonalnej i Ekologii Uniwersytetu Warszawskiego, która od 25 lat prowadzi badania nad wilkami. (...) To młody, ok. 5-miesięczny szczeniak. Powinien być jeszcze pod opieką grupy rodzinnej (dorosłe dostarczają takim szczeniętom pokarm, młode same jeszcze nie polują). Coś spowodowało, że jest sam i głodny. Być może jest to ten sam osobnik, który w wieku szczenięcym był znaleziony w Szarocinie, w sierpniu br. Osamotniony i głodny, może próbować ataków na małe psy i koty, co już miało miejsce we wsi Błażkowa (gm. Lubawka). Dopóki nie zostanie schwytany i przebadany, ponawiam apel do mieszkańców o zabezpieczenie swoich zwierząt przebywających poza domem" - informuje wójt Kamiennej Góry Patryk Straus.

Jak dodaje, wilk ma zmierzwioną sierść, więc zapewne cierpi na infekcję świerzbowca. "Nie porusza się też harmonijnie, więc może mieć zaatakowane przez świerzb łapy. Na prośbę Pani doktor Sabiny Nowak proszę o przesyłanie wszelkich wykonanych zdjęć i filmów (w oryginalnej rozdzielczości) mailem na adres: [email protected]. Pomoże to dokonać bardziej szczegółowej oceny stanu wilka" - apeluje burmistrz.

Do sprawy wrócimy.

Tutaj, w Błażkowej w gminie Lubawka w powiecie kamiennogórskim wilk zaatakował psa, zobaczcie na mapie poniżej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto