Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W naszych lasach żyje coraz więcej wilków. Nie boją się ludzi i podchodzą pod wsie

Grażyna Szyszka
Wilki koło Przydroża między Głogowem a Sławą - początek lutego tego roku
Wilki koło Przydroża między Głogowem a Sławą - początek lutego tego roku
Widuje się je w pobliżu Sławy, Grochowic, ale też Leszkowic, Dużej Wólki i Jakubowa. Koło Grębocic jest cała wataha. Wilki nie boją się ludzi i podchodzą pod domy. - Jest ich coraz więcej i są coraz śmielsze - mówią o wilkach myśliwi z okolic Głogowa.

W ostatnich tygodniach w pobliżu Głogowa wilki były widziane w kilku miejscach. Na trasie Głogów - Sława,

w miejscowości Przydroże udało się je sfotografować, a koło Retkowa (gm. Grębocice) nawet sfilmować (filmy poniżej- autor: Łowcy Jeleni)).

O tym, że w naszych lasach jest coraz więcej wilków napisali nam internauci. W Jakubowie (gm. Radwanice) duży wilk spacerował wieczorem przy domach od strony dawnej podstawówki w kierunku kopalni. W Drzewcach natomiast wilki podchodzą pod same posesje, a ludzie boją się już chodzić po lesie.

Sygnały o tych zwierzętach pojawiają się z wielu miejscowości, w tym tych koło Sławy. O całych watahach mówi już myśliwy z Koła Łowieckiego „Odra”, który swoim zasięgiem ma niemal całą gminę Pęcław i kawałek Głogowa.

- Mamy sygnały, że wilki zadomowiły się w już między Turowem, a Buczem - mówi łowczy tego koła Krzysztof Buczyński. - I są coraz częściej widywane w pobliżu domów. Żywią się one jeleniowatymi, ale nie tylko. Nie ma już zajęcy, nie ma gniazdujących na ziemi skowronków. Jak widać wilk jest bardzo ekspansywny i nie ma naturalnego wroga, więc czuje się coraz pewniej.

Od dwóch lat są też widywane na terenie obwodu sąsiedniego Koła Łowieckiego „Szarak” z Grębocic. Łowczy Radosław Przybylski twierdzi, że wcale nie są tu na „gościnnych” występach. - Żyje u nas wataha wilków. Jest ich pięć sztuk - mówi. - Ich teren rozciąga się od szybu Sieroszowice po Grodowiec i Grębocice. Ale widzieliśmy wilki również nad Odrą, w Leszkowicach i Trzęsowie - dodaje. - Na styczniowym zbiorowym polowaniu, jeden z nich przebiegł koło naszego prezesa i nadleśniczego. Wilki wcale nie boją się ludzi i coraz częściej pochodzą pod wsie. W Dużej Wólce koło przystanku zagryzły nawet sarnę. Zresztą znajdujemy coraz więcej zagryzionych zwierząt. Uważam, że ludzie powinni wiedzieć, że w naszych lasach są wilki. Niech biorą to pod uwagę wybierając się choćby na grzyby.

Myśliwy Krzysztof Buczyński przyznaje, że w okolicy Głogowa nie brakuje też innych, do niedawna egzotycznych dla nas zwierząt.

- Tu, u siebie mamy bardzo dużo jenotów, są też szopy pracze, norka amerykańska wyparła naszą europejską, a w Polsce pokazuje się nawet szakal złocisty - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na chocianow.naszemiasto.pl Nasze Miasto