Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W alkoholu utopiliśmy 60 milionów złotych. Głogowianie wydają sporo na wyskokowe trunki

Redakcja
Przez cały ubiegły rok w Głogowie sprzedano alkohol o łącznej wartości 59, 5 mln złotych. To o milion złotych więcej niż w roku 2016.

Najwięcej głogowianie w 2017 roku wydali na produkty posiadające do 4,5 proc. alkoholu w składzie (28,5 mln w sklepach oraz 3,3 mln w lokalach gastronomicznych). Na alkohole od 4,5 do 18 proc. wydano 4,1 mln w sklepach i 240 tys. zł w knajpach. Mocniejsze trunki wyciągnęły z kieszeni mieszkańców 21, 8 mln (sklepy) oraz 1,8 mln (lokale).

Przez cały ubiegły rok w Głogowie wydano na alkohol o blisko milion złotych więcej niż w roku 2016. To głównie zasługa sprzedaży w sklepach, której wartość wzrosła o ponad milion. Knajpy na alkoholach zarobiły o 33,5 tys. złotych mniej.

Proste równanie pokazuje, że na jednego mieszkańca Głogowa (64939 osób według ostatnich danych demograficznych) wypada 917 złotych wydanych na zakup produktów alkoholowych.

Według danych Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, zawartych w programie pracy na rok 2018, w naszym mieście żyje około 1300 osób uzależnionych od alkoholu. Liczba osób pijących szkodliwie szacowana jest od 3200 do 4500. W otoczeniu alkoholika żyje około 2600 osób. Na taką samą liczbę szacuje się ilość dzieci wychowujących się w rodzinach z problemem alkoholowym.

Wiesława Wezner, prezes Klubu Abstynenta „Skarbnik” oraz członek Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych przyznaje, że kłopoty z nadmiernym spożyciem trunków są w Głogowie widoczne.

- Wiele osób nie chce przyznać, że ma problem. W sklepach kupują tak zwane „małpki” i tłumaczą sobie, że to przecież niedużo. Ale z relacji sprzedawców wiemy, że niektórzy klienci po „małpkę” potrafią przyjść kilka razy dziennie - mówi pani Wiesława. - Tak robią częściej mężczyźni. Ale to nie znaczy, że kobiety też nie mają problemu. One jednak częściej sięgają po piwo. Zaczyna się od jednego, a potem coraz więcej puszek dziennie.

Pani Wiesława przyznaje, że pomocy w walce z alkoholizmem najczęściej szukają rodziny osób mających problem z piciem. Na terapię trafia jednak niewielka część takich ludzi, wielu nie daje się bowiem przekonać, że potrzebują wsparcia. Jeśli już dają się przekonać, to tylko dzięki determinacji bliskich osób.

- Wszystkich szukających wsparcia zapraszamy do naszego klubu przy ulicy Gustawa Morcinka - dodaje Wiesława Wezner.

Dane kontaktowe do klubu można znaleźć m.in. na stronie internetowej www.klub-abstynenta.org.

Niestety, po alkohol sięgają coraz częściej osoby młode. Średni wiek inicjacji alkoholowej szacowany jest na 13 lat. Po alkohol sięgnęła ponad połowa nieletnich, którzy brali udział w badaniu ankietowym.

Walki z tym problemem nie ułatwiają dorośli. Szacuje się, że aż w 38 proc. przypadków napoje wyskokowe nieletnim kupują starsze osoby, często nieznajome - na prośbę nastolatków.

Według danych Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ponad 22 proc. nieletnich mieszkańców Głogowa miało kontakt z alkoholem podczas spotkań ze znajomymi. Blisko 17 proc. piło podczas rodzinnych uroczystości. Niecałe 3 proc. z nich spożywa alkohol w samotności, w domu.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto