Uwaga kierowcy! Zmiana organizacji przy wieżowcach na Budowlanych w Głogowie

Głogowska straż pożarna przeprowadziła kontrolę bezpieczeństwa w wieżowcach znajdujących się przy ul. Budowlanych 4 i 6. W jej wyniku stwierdzono szereg rzeczy, które należy poprawić. Straż nałożyła na Spółdzielnię Mieszkaniową „Nadodrze" decyzję administracyjne, która wymagała m.in. nawodnienia pionu i dostosowaniem jednego z budynków do aktualnych przepisów. Ale to nie wszystko.

Wymagana była też zmiana organizacji ruchu na drogach wokół wieżowców. Uliczki są tam bardzo wąskie i dojazd straży pożarnej na miejsce akcji jest bardzo utrudniony. Sytuacji nie ułatwiali kierowcy, parkujący samochody tak, że dojazd momentami stawał się nawet niemożliwy. Drogę taką wyznaczył specjalista do spraw bezpieczeństwa pożarowego, któremu SM zleciła przygotowanie ekspertyzy.

– Najkrótszą drogę jaką musi pokonać straż pożarna to zjazd ulicy Sendlerowej i dojazd bezpośrednio do Budowlanych 6. Ponieważ ta część osiedla była projektowana w latach 70-80, drogi dojazdowe nie są tam szerokie. Musieliśmy więc zastosować pewne zmiany – mówi Małgorzata Waliszewska, kierowniczka administracji osiedla Hutnik.

Wcześniej była tam droga jednokierunkowa, która prowadziła jednak w odwrotnym kierunku. Teraz wjazd jest przy Budowlanych 6, a wyjazd przy budynku nr 4. Warto więc patrzyć na znaki, bo jadąc na pamięć w tym miejscu można wjechać pod prąd, co jak informują nas mieszkańcy, zdarza się dosyć często.

Dodatkowo przy budynku nr 6 ustawiono zakaz postoju i wydzielono kopertę dla służb uprzywilejowanych. To również ma ułatwić dojazd strażakom i innym służbom. Niestety, tutaj również wciąż trafiają się osoby, dla których zaparkowanie tuż pod oknami jest ważniejsze niż przepisy.

– Nie jest łatwe przystosowanie budynków lat 70. do obowiązujących przepisów. W obiekcie tym mieszka 120 rodzin, a każdy zarządca musi dbać o ich bezpieczeństwo. Również straż pożarna nakładając decyzje kieruje się także troską o bezpieczeństwo. Oby te dostosowanie przepisów nigdy nie było potrzebne do przetestowania w praktyce – dodaje Małgorzata Waliszewska.

Jak na te zmiany reagują lokatorzy? Pytani, niektórzy przyznają, że nie widzą w nich sensu i wskazują na duże problemy ze znalezieniem miejsc parkingowych.

– A ja uważam, że słusznie. U mojej siostry w budynku też tak parkowali auta i kiedyś przy pożarze straż nie mogła przejechać. Oby tutaj tak się nie trafiło – słyszymy od jednej z lokatorek. – Jeszcze, żeby ktoś tu na osiedlu egzekwował te drogi jednokierunkowe, bo od strony Norwida często jadą pod prąd. Policja jakby stanęła tu na godzinkę, to by nałapała delikwentów – dodaje inny mieszkaniec.