Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tysiąc lat Wrocławia w Pałacu Królewskim. Średniowiecze i Goliat bez głowy

Kinga Czernichowska
Kinga Czernichowska
Sala średniowieczna
Sala średniowieczna Materiały prasowe
W Pałacu Królewskim poczujemy klimat średniowiecza. Autorzy wystawy odwzorowali fragment świątyni.

W ciemnej sali, której sufit mieni się złotymi gwiazdami (część z nich zdobiła przed wiekami sklepienie kościoła św. Elżbiety) można zobaczyć prawdziwe perły średniowiecznej sztuki sakralnej.

Zanim jednak o tym, co można zobaczyć w kolejnej prezentowanej w cyklu "Tysiąc lat Wrocławia w Pałacu Królewskim" sali, przenieśmy się do XIV w. i poznajmy kawałek dolnośląskiej historii.

W 1335 roku księstwo wrocławskie przeszło pod panowanie Luksemburgów. Przyczyną tego stanu rzeczy był układ zawarty między królem czeskim Janem Luksemburskim z księciem wrocławskim, Henrykiem VI.

Przedstawicieli najbogatszej warstwy mieszczan charakteryzowało silne przywiązanie do tradycji Kościoła katolickiego. To właśnie oni przyczyniali się do ożywienia kultury duchowej w mieście oraz zbudowania kolejnych świątyń.  Do jednej z najpiękniejszych należy kościół św. Elżbiety, a z nim wiąże się pewna legenda...

Wieża kościoła w rękach aniołów

W 1529 roku huragan zwalił iglicę kościoła św. Elżbiety, przekazanego 4 lata wcześniej protestantom. Katolicy plotkowali, że to kara boża za oddanie świątyni heretykom, a protestanci, że to dowód opieki boskiej, bo w czasie katastrofy zginął tylko kot.

Świadkowie katastrofy relacjonowali, że aniołowie chwycili walącą się wieżę i delikatnie złożyli ją na Rynku, co pewnie pozwoliło uniknąć ofiar w ludziach. Dziś pamiątką po tym jest tablica wmurowana w elewację kościoła, a w Pałacu Królewskim można zobaczyć, jak wyglądała wieża przed wypadkiem. Widać ją na miedziorytniczej płycie z 1650 roku - strzelista i wysmukła była najwyższą wieżą na Śląsku i jedną z najwyższych w Europie.

Maria Magdalena we włosiennicy i Goliat bez głowy

W kościele znajdował się także jeden ze śląskich ołtarzy -  Tryptyk św. Łazarza, Marii Magdaleny i Marty. Jego fundatorem byli prawdopodobnie miejscy patrycjusze, którzy w 1490 r.  złożyli na niego zamówienie w pracowni Mistrza Lubińskich Figur. Na jego skrzydłach ukazane zostały dzieje Marii Magdaleny. Na jednym z przedstawień kobieta ubrana jest we włosiennicę, czyli ubiór używany w kręgach religijnych na znak pokuty.

W sali, którą prezentujemy Wam w tym cyklu, eksponowany jest jeszcze jeden ołtarz. Pochodzi z Katedry Wrocławskiej, prawdopodobnie autorstwa brata słynnego Albrechta Duerera, Hansa. Wiadomo, że jakiś czas mieszkał na Śląsku i właśnie wtedy wykonał ołtarz dla wrocławskiej katedry.

Oba ołtarze w 1946 wystawione zostały w Muzeum Narodowym w Warszawie. Po raz pierwszy od tego czasu można je oglądać właśnie na wystawie 1000 lat Wrocławia, na którą zostały wypożyczone z warszawskiego muzeum.

Warto zwrócić również uwagę na późnogotyckie zielone kafle piecowe. Pochodzą z jednej z rezydencji kanonika z Ostrowa Tumskiego. Zdobią je postacie: świętego Jana Chrzciciela z Barankiem, świętego Andrzeja z księgą oraz świętego Hieronima.

Kolejną sensacyjną historię kryją w sobie figury Dawida i Goliata, a dokładnie głowa tego ostatniego (zobacz też: Goliat odzyskał głowę). Przez pół wieku leżała w komórce malarza Mariana Poźniaka, a ten nie zdawał sobie sprawy z jej wartości. Dzisiaj możecie ją również oglądać w Pałacu Królewskim.


Zobacz też inne artykuły z cyklu "Tysiąc lat Wrocławia w Pałacu Królewskim":

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto