Trener dobry na nudę

Nie marnuj wakacji. Już dziś wyślij swoje dziecko na sportowe zajęcia na osiedlu.
Są bezpieczne i bezpłatne. Z radością uczestniczy w nich ponad tysiąc młodych wrocławian
Druga edycja wakacyjnej akcji „Lato z trenerem osiedlowym” potwierdza, jak bardzo takie zajęcia są potrzebne
Zwykle spotykają się na boiskach szkolnych, czasem przy kościelnej parafii lub na osiedlowych skwerach. Grają w piłkę lub zajmują się innym sportem po 3-4 godziny. Dwa razy w tygodniu chodzą na kąpielisko.
Co tydzień, cyklicznie odbywają się festyny, w których mogą uczestniczyć wszystkie grupy młodzieży objęte akcją „Lato z trenerem osiedlowym”. Na pierwszą taką imprezę przyszło ponad 700 osób, w następnych turniejach brało udział zawsze ponad 200 dzieci. Zajęcia są bezpłatne.
Przed rokiem władze miasta wyłożyły na tę akcję 350 tys. zł, a w tej edycji 500 tys. Liczba osiedlowych trenerów wzrosła z 30 do 42, lecz nadal potrzeba ich więcej.
– Właśnie dostaliśmy pisma z dwóch osiedlowych rad z Karłowic i Nowego Dworu, by w nowe miejsca przysłać kolejnych trenerów – mówi Bogusław Zawisza, koordynator akcji. Trenerzy to w większości studenci i nauczyciele. Są w tym gronie także znani sportowcy, przed laty odnoszący sportowe sukcesy (np. mistrzyni świata w szermierce Joanna Jakimiuk, tenisistka stołowa, reprezentantka kraju Alina Mikijaniec).
– Widzę, że chłopcy chętnie przychodzą na boisko. Czasem jest ich nawet 40. Oni naprawdę potrzebują takiej pomocy organizacyjnej i opieki – mówi Przemysław Parafiniuk, nauczyciel prowadzący treningi w Leśnicy.
– Zajęcia z trenerem są ciekawsze. Poznajemy nowe dyscypliny, gdy sami spotykaliśmy się na boisku, to trudno było zebrać dwie drużyny. A teraz jest nas więcej i nie jest nudno – mówi Piotrek Szczepański, stały uczestnik zajęć w Leśnicy.
Maciej Tychniewicz przychodzi na szkolne boisko przy ul. Trwałej: – Lubię futbol, a tutaj mogę pograć do woli, zamiast siedzieć w domu.
Obok na życzenie Czytelników przedstawiamy pełny plan zajęć z trenerami osiedlowymi.