Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To on usiłował zabić stróża w Głogowie. Prokuratura prowadzi śledztwo

RED
Po godz. 13. w Prokuraturze Rejonowej w Głogowie zakończyło się przesłuchanie mężczyzny, który w środę groził zabiciem stróża przy kominie na Widziszowie.

Prokuratura wciąż nie udziela informacji w sprawie mężczyzny ani powodów, dla których miał zaatakować 40-letniego stróża. Śledczy oficjalne stanowisko mają zabrać dopiero w poniedziałek. Czy zatrzymany mężczyzna usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa? Na pewno zarzuty będą poważne, ponieważ sprawą interesuje się Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Pewne jest póki co tylko to, że na pewno prokuratura zawnioskuje o areszt.

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że mogło chodzić o długi.

– Ponoć ktoś dał na niego zlecenie – mówił nam wczoraj jeden ze znajomych zaatakowanego stróża.

Co się działo na Widziszowie?

Do scen jak z filmu akcji doszło na osiedlu Widziszów w Głogowie w środę, 5 czerwca. Około godz. 18 uzbrojony sprawca zaatakował stróża pilnującego prywatnego terenu wokół komina elektrociepłowni. Na miejsce skierowano wszystkie dostępne siły policyjne. Ściągnięto nawet posiłki z Wrocławia. Droga prowadząca do Widziszowa została zamknięta. Policjanci negocjowali z napastnikiem, który ostatecznie się poddał i złożył broń, uwalniając zaatakowanego 40-latka.

– Na ulicy było pełno policjantów w kamizelkach kuloodpornych. Przy stróżówce stało czarne auto z otwartymi drzwiami i bagażnikiem, wokół chodzili policjanci z psem tropiącym. To było jak w filmie – słyszeliśmy od kobiety, która przyglądała się z daleka wydarzeniom.

– To była akcja jak z GTA, policja zablokowała drogę i nie pozwalała nikomu dostać się bliżej. Ponoć facet groził, że będzie strzelał – słyszymy od innego mieszkańca Widziszowa.

Do sprawy wrócimy

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto