Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teresa Koch i jej piękne obrazy. Głogowianka była uczennicą Telemacha Pilitsidisa

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Teresa Koch zaprezentowała swoje najnowsze obrazy w głogowskiej galerii
Teresa Koch zaprezentowała swoje najnowsze obrazy w głogowskiej galerii Kacper Chudzik
W ostatnich tygodniach w galerii Glogovia zobaczyć można było wyjątkowe obrazy. To dzieła głogowskiej artystki - Teresy Koch. Była m.in. uczennicą Telemacha Pilitsidisa oraz Krystyny Bogacz.

Pokazane w ostatnim czasie w galerii obrazy nie były przypadkowymi dziełami. To zbiór prac głogowskiej artystki - Teresy Koch. Wielu z jej obrazów towarzyszy klimat baśniowości, który bardzo podobał się nieżyjącemu już Telemachowi Pilitsidisowi. Słynny artysta z Głogowa był bowiem jednym z nauczycieli pani Teresy.

– Na wystawie pokazane zostały przede wszystkim moje najnowsze prace, choć jest też kilka starszych. Moja ostatnia wystawa miała miejsce kilka lat temu i od tamtej pory zdecydowanie zmienił się mój styl. Maluję całkiem co innego, troszeczkę za sprawą mojego ostatniego nauczyciela. Telemach Pilitsidis otworzył moje spojrzenie na sztukę – opowiada Teresa Koch.

Na obrazach pani Teresy przede wszystkim znajdują się postacie kobiece. Za cel postawiła sobie, aby pokazywać je w różnych sytuacjach, ale aby były wolne i spokojne. Jak zaznacza, zrobiła to specjalnie, ponieważ w dzisiejszych czasach wszyscy się spieszą.

– A szczególnie młode kobiety. Natomiast moja postać, moja kobieta - sobie siedzi, odpoczywa, pije kawę. I jest zadowolona – dodaje artystka.

Inspirację czerpie z życia

Choć jak już wspominaliśmy, wiele obrazów pani Teresy cechuje klimat baśniowości, to jednak inspiracją do wielu z nich jest jak najbardziej prawdziwe życie i to, co dzieje się wokół nas. Jedno z najnowszych dzieł poświęcone jest na przykład zatruciu Odry, jakie miało miejsce latem tego roku. Inny w niepozorny sposób komentuje tragedię wojny na Ukrainie.

– Czasem to przyjemne inspiracje, a czasem właśnie rzeczy, z którymi źle się czuję. Nie chcę o nich myśleć, ale muszę je utrwalić. Jak właśnie naszą piękną Odrę. To co się na niej wydarzyło to był dramat – opowiada.

Dzieła artystki, nawet te które mówią o smutnych i tragicznych wydarzeniach, mają jednak w sobie także nutę optymizmu i nadziei na przyszłość.

Jej mentorami byli: Krystyna Bogacz i Telemach Pilitsidis

Jak to się stało, że głogowianka zaczęła malować? Od zawsze miała do tego ciągoty. Próbowała sama malować portrety, ozdabiała malunkami wystawy sklepowe. W pewnym momencie do swojej pracowni zaprosiła ją głogowska malarka - Krystyna Bogacz.

– Właśnie tam się odkryłam, a pani Bogacz pokazała mi trochę techniki, przekazała wiele cennych wskazówek. W jej pracowni spędziła blisko cztery lata. Wiele jej zawdzięczam. Malowania oczywiście nikt nikogo nie nauczy, albo to się ma, albo nie. Ale jest wiele przydatnych technik, które znacznie rozwijają warsztat – wspomina pani Teresa.

Po kilku latach zaś obrazami głogowianki zainteresował się właśnie Telemach Pilitsidis.

– To dla mnie wielki zaszczyt. On spojrzał na moje malowanie i powiedział mi, żebym nie trzymała się jakoś specjalnie kanonów. Nie myślała, że krzesło ma cztery nogi. Ono może mieć sześć. To mi dało do myślenia, że ta moja kobieta może mieć dużą szyje. Może mieć wielkie oczy, może być krzywa, może być brzydka, może być ładna – mówi głogowianka.

Jak podkreśla, dla niej sztuka jest przede wszystkim zabawą.

– Chociaż zaczyna być zabawą niebezpieczną, igraniem z ogniem. Bo sztuki nie da się do końca oswoić. Po co więc to robię? Przecież obrazy nie są nikomu potrzebne, potrzebne są meble, lodówka. A jednak kupuje te podobrazie, kupuje farby i maluję. I okazuje się, że jednak obrazy też są potrzebne. Daje je w prezentach, a ludzie się bardzo cieszą. Są nawet tacy, którzy chcą je kupować. Jednak te obrazy coś nam dają, bez sztuki życie byłoby całkiem szare. Jak mówił mi Telemach, sztuka ma budzić emocje. Jeśli się jednym podoba, to wspaniale. Jeśli komuś nie, to również dobrze. Ważne, że się nią zainteresuje – mówi pani Teresa.

Przy organizacji wystawy pomógł Miejski Ośrodek Kultury oraz menadżerka Galerii Glogovia, za co artystka bardzo im dziękuje.

Wystawa trwała do 17 listopada.

Teresa Koch zaprezentowała swoje najnowsze obrazy w głogowskiej galerii

Teresa Koch i jej piękne obrazy. Głogowianka była uczennicą ...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto