Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tańsze kredyty

Henryk Sadowski
W październiku po raz pierwszy od dłuższego czasu poprawiły się warunki finansowania zakupu mieszkań - wynika z zestawienia firmy doradczej Expander. Dotyczy to przede wszystkim kredytów w złotych, które są dziś przeciętnie tańsze jak we wrześniu.

Przeciętna marża dla kredytu w złotych na kwotę 300 tys. zł wynosi 2,8 proc. i jest minimalnie niższa niż przed miesiącem. Bankiem z najwyższą marżą na rynku co prawda pozostaje Dom Bank, jednak w stosunku do poprzedniego zestawienia stawka została obniżona o blisko 2 pkt proc. i wynosi obecnie 4,34 proc. - Sytuacja skomplikowała się natomiast, jeśli chodzi o bank z najniższą marżą. Od dłuższego czasu był nim BZ WBK ze stawką na poziomie 1,35 proc. We wrześniu bank zmienił politykę cenową uzależniając wysokość marży od korzystania z innych produktów banku. Aby otrzymać marżę na poziomie 1,35 proc. klient musi posiadać konto w banku oraz przejść pozytywnie ocenę scoringową - twierdzi Katarzyna Siwek z Expandera. Jeśli nie spełni drugiego warunku i nie jest klientem VIP, otrzyma marżę na poziomie 2,2 proc., którą przyjęliśmy w naszym zestawieniu. - W tej sytuacji bankiem o najniższej marży jest BPS ze stawką na poziomie 1,8 proc., który po raz pierwszy znalazł się w naszym zestawieniu - dodaje Siwek.

Obok spadku marży niższe niż przed miesiącem jest też przeciętne oprocentowanie kredytów w złotych. Wynosi ono 6,96 proc. wobec 7,29 proc. w zestawieniu wrześniowym. Na tę obniżkę składa się spadek przeciętnej marży oraz spadek stopy WIBOR. Ta ostatnia co prawda nie uległa zmianie w stosunku do września, ale nieznacznie obniżyła się w stosunku do czerwca. Ma to o tyle znaczenie, że część banków wylicza wewnętrzną stopę WIBOR, będącą średnią ze stawek rynkowych z ostatnich trzech miesięcy. W niektórych bankach klienci mogą ponadto skorzystać z promocji polegającej na obniżeniu prowizji. Dotyczy to Polbanku, Lukas Banku i BGŻ.

W przypadku kredytów w euro październik też przyniósł niewielką poprawę warunków kredytowania. Przeciętna marża wynosi 3,5 proc., a przeciętne oprocentowanie - 4,49 proc. W obu przypadkach są to stawki nieco mniejsze niż przed miesiącem. Najniższą marżę w euro oferuje DnB Nord.

- Dla naszego przykładu - kredyt na 300 tys. zł, 30 lat, 25 proc. wkładu własnego - wynosi ona 2,35 proc. - mówi Katarzyna Siwek. Dodaje, że klient, który skorzysta z promocji może dodatkowo obniżyć marżę o 0,1 pkt proc. jeżeli zdecyduje się na regularne oszczędzanie przez 5 lat (minimalna miesięczna składka wynosi w zależności od programu 200 zł lub 250 zł). W Polbanku, który też oferuje dosyć atrakcyjną marżę dla euro - 3,3 proc. dla kredytu z naszego przykładu - też obowiązuje promocja polegająca na obniżeniu prowizji, analogicznie, jak w przypadku kredytu w złotych. Bank nie pobiera jednocześnie opłaty za wycenę nieruchomości (ten warunek dotyczy też kredytów złotowych). Najdroższy kredyt w euro, z marżą na poziomie 7,09 proc. oferuje PKO BP.

Kolejnym sygnałem świadczącym o poprawie klimatu na rynku kredytów mieszkaniowych jest minimalne złagodzenie warunków dotyczących wymaganego wkładu własnego. Bank Millennium, który udziela tylko kredytów w złotych, podniósł maksymalny wskaźnik LTV (relacja kwoty kredytu do wartości nieruchomości) z 90 do 100 proc.

Obecnie kredyt w złotych bez wkładu własnego można zaciągnąć w 13 bankach. Zaciągnięcie kredytu bez wkładu zwykle wiąże się z koniecznością wykupienia dodatkowego ubezpieczenia. Banki wymagają wkładu własnego na poziomie średnio poniżej 10 proc. dla kredytów w złotych i takiego samego dla kredytów w euro.

Następna korzystna dla kredytobiorców informacja dotyczy podwyższenia przeciętnej zdolności kredytowej, zarówno dla oferty w złotych, jak i we frankach. Czteroosobowa rodzina o dochodach netto na poziomie 3,5 tys. zł może dziś liczyć przeciętnie na 210 tys. zł kredytu w naszej walucie. W stosunku do września oznacza to wzrost o blisko 18 tys. zł.

Przeciętna zdolność dla kredytu w euro wynosi z kolei 144 tys. zł i jest o ponad 7 tys. zł większa niż we wrześniu. Nadal najbardziej restrykcyjnym bankiem w zakresie maksymalnej dostępnej kwoty kredytu pozostaje Nordea. Bankiem najbardziej liberalnym dla kredytów walutowych jest z kolei Polbank, podobnie, jak w poprzednich zestawieniach.

W rezultacie spadków, które trwają od roku, obecnie (wrzesień 2009) wszędzie, z wyjątkiem Opola, ceny mieszkań są niższe w porównaniu z tym samym okresem 2008 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tańsze kredyty - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto