Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tadeusz Jednoróg: Musimy być cierpliwi

Łukasz Jaremkiewicz
foto: Janusz Wójtowicz
Z Tadeuszem Jednorogiem, trenerem SPR-u Chrobry Głogów, na dzień przed inauguracją PGNiG Superligi, w której Chrobry zagra w Puławach, rozmawia Łukasz Jaremkiewicz

Czy mógłby Pan wystawić cenzurkę swoim podopiecznym za wykonaną pracę w półtoramiesięcznym okresie przygotowawczym?

Przede wszystkim w tym czasie, po rozpadzie starego Chrobrego, musieliśmy stworzyć zupełnie nowy zespół. Wszystko poszło prawidłowo, zrealizowaliśmy w pełni dwa obozy, w Zieleńcu i w Głogowie, wzięliśmy udział w trzech turniejach i ponadto rozegraliśmy jeszcze kilka spotkań sparingowych. To wszystko składa się na efekt finalny, jakim jest gotowość do ligi. A pracę wykonaną przez swoich zawodników oceniam bardzo pozytywnie.

Można powiedzieć, że jesteśmy gotowi na 100 procent?

Na 95 procent. Podczas memoriału w Dzierżoniowie kilku zawodników złapało drobne urazy, ale do sobotniego meczu wszyscy powinni być w pełni gotowi. I chciałbym przy tym podkreślić wielką pracę naszego fizjoterapeuty Michała Wolnego, który wkłada cały swój trud w postawienie ich na nogi.

15 lipca na konferencji prasowej mówił Pan o szesnastu zawodnikach z pięciu klubów. Czy teraz jest to szesnastu graczy z jednej drużyny?
Teraz mogę już tak powiedzieć. Co prawda dopasowywanie wszystkich zawodników w dalszym ciągu trwa, ale coraz lepiej rozumiemy się zarówno na boisku, jak i poza nim. Cały czas się ze sobą zgrywamy, widać jednak szybkie postępy w grze zespołu.

Zauważyłem, że w zespole, od momentu pojawienia się Pana, atmosfera jest świetna, co zresztą potwierdza wielu Pańskich podopiecznych. Stosuje Pan jakieś specjalne zabiegi do jej poprawy, czy to po prostu wszyscy się świetnie dobrali?

Należę do osób, które mają w sobie coś pozytywnego, tryskają humorem, i staram się to przełożyć na tych, z którymi współpracuję. Nie zapominam o tym, by wiele rozmawiać z zawodnikami i wszystkimi ludźmi, którzy są blisko zespołu, co na pewno wpływa pozytywnie na całą otoczkę.

A co będzie naszą najmocniejszą i najsłabszą stroną na początku ligi?

Uważam, że naszą największą siłą jest charakter drzemiący w każdym z moich podopiecznych. Wszyscy mają wielkie pokłady umiejętności i teraz trzeba je tylko wydobyć. Piętą Achillesową jest zgranie, bo czasu mieliśmy na to niewiele. Jeden okres przygotowawczy na budowę zespołu niemal od podstaw to za mało. Musimy być cierpliwi.

Na początek wyjazdy do Puław i Lubina, następnie mecz z Piotrkowianinem u siebie, wyjazd do Gorzowa i w piątej serii pojedynek z Nielbą. Na ile punktów możemy liczyć?

Ciężko przewidzieć. W zeszłym sezonie na porażki skazywano Piotrków, a zespół awansował do play-offów. Chrobry miał walczyć o medal, a prawie spadł z ekstraklasy. Za to mogę zapewnić, że w każdym ze spotkań będziemy walczyć o zwycięstwo, bo musimy ciułać punkty, aby mieć bezpieczną sytuację. Szczególnie ciężkie będą moim zdaniem wyjazdowe mecze z Azotami i Zagłębiem, a groźny może być też Piotrkowianin w składzie z Łukaszem Achrukiem, który ma nam wiele do udowodnienia.

Ważną rolę odegra start w lidze. Tym bardziej, że w szóstej i siódmej kolejce gramy z Wisłą i Vive, z którymi o punkty będzie niezmiernie ciężko. Nie ma pan obaw, że ewentualne niepowodzenie na starcie może mieć bardzo poważne skutki?
Nie chcę prorokować, bo wszystko może się potoczyć dla nas dobrze. Nie skreślam nas też w meczach z potentatami. Przecież każdy zawodnik marzy o tym, aby móc się zaprezentować trenerowi reprezentacji Polski i jednocześnie Vive, Bogdanowi Wencie. Na pewno zostawimy w tych meczach serce na boisku.

Pojawił się już dreszczyk emocji?

Naturalnie, ale jest to normalne przed meczem. Należę do osób, które traktują to wszystko emocjonalnie i czuję więź z zespołem, przez co na pewno będę te spotkanie mocno przeżywać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto