Szymon Hołownia spotkał się z mieszkańcami Głogowa. ZDJĘCIA

Szymon Hołownia w swoich wypowiedziach wielokrotnie podkreślał, że jest kandydatem bez zaplecza politycznego i, jak twierdzi, taki właśnie prezydent jest Polsce potrzebny.

– Chcę być prezydentem, który będzie podpisywał dobre ustawy, niezależnie od tego kto je przygotował, ale również wetował te ustawy, które nie są dobre dla Polski i Polaków. Prezydentem, które nie będzie musiał tego odgadywać z szefem partii – mówił Szymon Hołownia. – Chcę być prezydentem różnych Polaków. Bo trzeba zrozumieć, że nie musimy się wszyscy zgadzać. Zawsze będą ludzie z odmiennym zdaniem. I musimy się nawzajem szanować.

Kandydat zaznaczał, że w Polsce prezydent musi być buforem bezpieczeństwa i właśnie dlatego nie powinien być związany z partiami politycznymi.

Jednym z jego postulatów był rozdział państwa od kościoła, a nawet wprowadzenie odpisu od podatku z przeznaczeniem na wybrany związek wyznaniowy.

– Sam jestem praktykującym katolikiem, ale trzeba to zrobić dla dobra państwa i dla dobra kościoła – mówił Szymon Hołownia.

Na spotkaniu z Szymonem Hołownią pojawiła się duża grupa głogowian. Część z nich miała do kandydata pytania. Dotyczyły między innymi opodatkowania emerytur oraz reformy systemu sądownictwa.

Padł też nieśmiertelny podczas każdych wyborów temat drugiego mostu. Choć tym razem kandydat na prezydenta nie obiecał jego rychłego powstania.

– Na stacji benzynowej zaczepił nas jeden z mieszkańców i poruszył ten temat. Nie trzeba być z Głogowa, wystarczy spojrzeć na mapę, żeby wiedzieć, że Głogów drugiego mostu potrzebuje – mówił Szymon Hołownia. – Zapytałem go jednak, na kiedy by chciał ten most. Za tydzień, dwa? Obiecać można przecież wszystko, a to nie o to tu chodzi.