Głogowska drużyna już od samego początku spotkania pokazywała, że nie zamierza tanio sprzedać skóry. To nie ona była faworytem tego meczu, jednakże właśnie głogowianie lepiej go rozpoczęli i szybko wyszli na prowadzenie. Powiększali je przez całą pierwszą połowę, a na przerwę schodzili z przewagą 15:11.
Sytuacja odmieniła się jednak w drugiej części wyjazdowego spotkania. Gospodarze pewniej poczuli się na parkiecie i zaczęli odrabiać straty. Przewagę Chrobry stracił w okolicach 50. minuty, kiedy to Gwardia po raz pierwszy wyszła na prowadzenie. Po tym obie drużyny szły łeb w łeb. Na chwile przez końcową syreną głogowianie mieli szansę wyjść na prowadzenie, jednak bramkarz opolan obronił rzut. Zakończyło się więc remisem. A wtedy o wyniku decydowały już rzuty karne, w których lepsi okazali się gospodarze. Chrobry musi więc zadowolić się jednym punktem.
– Cieszymy się z tego jednego punktu. Mogę powiedzieć, że cieszymy się podwójnie, bo nasze ostatnie mecze nie wyglądały za ciekawie. A w tym spotkaniu, na ciężkim terenie udowodniliśmy, że potrafimy walczyć i mamy charakter – mówił po spotkaniu Damian Krzysztofik z SPR-u.
Następny mecz Chrobry rozegra u siebie. Zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Spotkanie zaplanowano na niedzielę, 7 marca. Start o godz. 13.
Gwardia Opole – KS SPR Chrobry Głogów 28:28 k. 4:2 (11:15)
Gwardia: Malcher, Balcerek – Zarzycki 7, Kawka 5, Klimków 4, Milewski 4, Zadura 4, Mauer 2, Sosna 1, Jankowski 1, Fabianowicz, Morawski, Lemaniak, Działakiewicz, Kowalski
Chrobry: Stachera, Kapela, Dereviankin – Krzywicki, Grabowski 1, Zdobylak 6, Klinger 1, Babicz 1, Przysiek 1, Tylutki, Marszałek, Tilte 5, Jamioł 5, Krzysztofik 5, Bekisz 3
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?