Od pierwszej minuty Chrobry miał niepodważalną przewagę na parkiecie. Głogowianie grali bardzo skutecznie w ataku, a najskuteczniejsi w tym elemencie gry byli Maciej Ścigaj i Łukasz Stodtko. Z kolei w bramce świetnie spisywał się Krzysztof Szczęsny. Dzięki temu przewaga rosła z każdą minutą gry.
W 22. minucie spotkania po bramce Ścigaja, Chrobry prowadził już 12:3. Goście zdołali poderwać się jeszcze przed przerwą do odrabiania strat i ostatecznie do szatni oba zespoły schodziły przy stanie 15:10.
Drugą połowę również lepiej zaczęli gospodarze. W 40. minucie po trafieniu Krystiana Kuty było już 19:11. Do końca pojedynku sytuacja na parkiecie nie uległa zmianie. Podopieczni trenera Jacka Okpisza spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń i ostatecznie zwyciężyli 27:19, chociaż rozmiary wygranej mogły być zdecydowanie większe. Kibice wreszcie nie opuszczali hali przed końcem pojedynku, tylko na stojąco, dziękując oklaskami piłkarzom, wyczekiwali końcowej syreny.
- Zagraliśmy dzisiaj wreszcie jak ludzie - powiedział zadowolony trener Chrobrego Jacek Okpisz. - Cieszę się z tego, że dobrze wyglądała nasza gra w obronie. Zawsze traciliśmy dużo bramek, a dziś było inaczej i to jest bardzo pozytywne. Obawiałem się tak bardzo prześladującej nas wcześniej 45 minuty i związanego z tym przestoju w grze, ale nic takiego się nie zdarzyło. Mam nadzieję, że to będzie dobry początek batalii o utrzymanie ekstraklasy.
Radości szkoleniowca Chrobrego, mimo ciągłego miejsca w strefie spadkowej, nie mogli nie podzielać sami zawodnicy.
- Rywale niczym nas nie zaskoczyli, bo zaskoczyć nie mogli - mówił z kolei Maciej Ścigaj. - Gdańsk mieliśmy bardzo dobrze rozpracowany, dzięki czemu dokładnie wiedzieliśmy jak grać, co robić. Wierzę, że to zwycięstwo jest takim dobrym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami o utrzymanie.
- Chłopaki tak dzisiaj zagrali w obronie, że momentami bramkarz mógł stać przez 15 minut z rękami w kieszeni - dodał ostatnio dobrze spisujący się między słupkami głogowskiej bramki Krzysztof Szczęsny. - Sam obawiałem się o wcześniej nękający nas przestój w grze, ale wreszcie uniknęliśmy starych błędów.
Już jutro, tj. w sobotę 20 lutego, szczypiornistów Chrobrego czeka kolejny mecz o wszystko. W wyjazdowym spotkaniu nasz zespół zmierzy się z Azotami Puławy.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?