Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SPR Chrobry Głogów: Pokazali, że potrafią grać

Łukasz Jaremkiewicz
SPR wreszcie zwycięski, ale do utrzymania droga jeszcze daleka, a w perspektywie kolejne mecze o wszystko: z Azotami i Powenem
SPR wreszcie zwycięski, ale do utrzymania droga jeszcze daleka, a w perspektywie kolejne mecze o wszystko: z Azotami i Powenem Tomasz Rubiś
Szczypiorniści SPR-u Chrobry Głogów w bardzo ważnym meczu nie zawiedli swoich kibiców. Po łatwym spotkaniu pewnie pokonali AZS AWFiS Gdańsk 27:19

Od pierwszej minuty Chrobry miał niepodważalną przewagę na parkiecie. Głogowianie grali bardzo skutecznie w ataku, a najskuteczniejsi w tym elemencie gry byli Maciej Ścigaj i Łukasz Stodtko. Z kolei w bramce świetnie spisywał się Krzysztof Szczęsny. Dzięki temu przewaga rosła z każdą minutą gry.
W 22. minucie spotkania po bramce Ścigaja, Chrobry prowadził już 12:3. Goście zdołali poderwać się jeszcze przed przerwą do odrabiania strat i ostatecznie do szatni oba zespoły schodziły przy stanie 15:10.

Drugą połowę również lepiej zaczęli gospodarze. W 40. minucie po trafieniu Krystiana Kuty było już 19:11. Do końca pojedynku sytuacja na parkiecie nie uległa zmianie. Podopieczni trenera Jacka Okpisza spokojnie kontrolowali przebieg wydarzeń i ostatecznie zwyciężyli 27:19, chociaż rozmiary wygranej mogły być zdecydowanie większe. Kibice wreszcie nie opuszczali hali przed końcem pojedynku, tylko na stojąco, dziękując oklaskami piłkarzom, wyczekiwali końcowej syreny.

- Zagraliśmy dzisiaj wreszcie jak ludzie - powiedział zadowolony trener Chrobrego Jacek Okpisz. - Cieszę się z tego, że dobrze wyglądała nasza gra w obronie. Zawsze traciliśmy dużo bramek, a dziś było inaczej i to jest bardzo pozytywne. Obawiałem się tak bardzo prześladującej nas wcześniej 45 minuty i związanego z tym przestoju w grze, ale nic takiego się nie zdarzyło. Mam nadzieję, że to będzie dobry początek batalii o utrzymanie ekstraklasy.

Radości szkoleniowca Chrobrego, mimo ciągłego miejsca w strefie spadkowej, nie mogli nie podzielać sami zawodnicy.
- Rywale niczym nas nie zaskoczyli, bo zaskoczyć nie mogli - mówił z kolei Maciej Ścigaj. - Gdańsk mieliśmy bardzo dobrze rozpracowany, dzięki czemu dokładnie wiedzieliśmy jak grać, co robić. Wierzę, że to zwycięstwo jest takim dobrym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami o utrzymanie.

- Chłopaki tak dzisiaj zagrali w obronie, że momentami bramkarz mógł stać przez 15 minut z rękami w kieszeni - dodał ostatnio dobrze spisujący się między słupkami głogowskiej bramki Krzysztof Szczęsny. - Sam obawiałem się o wcześniej nękający nas przestój w grze, ale wreszcie uniknęliśmy starych błędów.
Już jutro, tj. w sobotę 20 lutego, szczypiornistów Chrobrego czeka kolejny mecz o wszystko. W wyjazdowym spotkaniu nasz zespół zmierzy się z Azotami Puławy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto