Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SPR Chrobry Głogów podejmie Śląsk Wrocław w derbach Dolnego Śląska

Marcin Kaźmierczak
Zwycięstwo w starciu ze Śląskiem pozwoli choć na chwilę umocnić się na piątym miejscu w tabeli PGNiG Superligi
Zwycięstwo w starciu ze Śląskiem pozwoli choć na chwilę umocnić się na piątym miejscu w tabeli PGNiG Superligi Marcin Kaźmierczak
Już w sobotę, 20 lutego, o godzinie 18, w hali im. Ryszarda Matuszaka SPR Chrobry Głogów zagra z ostatnim w tabeli PGNiG Superligi Śląskiem Wrocław. Będzie to jubileuszowy, dwudziesty derbowy pojedynek obu ekip w najwyższej klasie rozgrywkowej

Podobnie jak w październiku, tak i teraz derbowe spotkanie będzie dla podopiecznych Piotra Zembrzuskiego okazją do przełamania się po bardzo słabym w ich wykonaniu meczu z Azotami Puławy. Obecny Śląsk to jednak nie ta sama drużyna, co jesienią. Ze względu na kłopoty finansowe, we Wrocławiu nie ma już czterech najlepszych strzelców październikowego pojedynku – Michała Adamuszka oraz pochodzących z Bałkanów Igora Żabicia, Djordje Golubovicia i Janji Voivodicia.

– To rywal na przełamanie i innego rozwiązania niż wygrana nie bierzemy pod uwagę. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko sport, a Śląsk te braki kadrowe niweluje w dość ciekawy i niewygodny dla rywali sposób, bo wycofuje bramkarza i gra z przewagą zawodnika. Widać, że nie mają obciążenia i grają na dużym luzie, a to w tym wypadku atut. Poza tym dwa tygodnie temu Zagłębie dopiero w ostatnich minutach, gdy wrocławianie opadli już z sił, wypracowało sobie bezpieczną przewagę, więc będziemy musieli od początku dobrze wejść w mecz – analizuje Piotr Zembrzuski. – Najlepiej byłoby przełamać się właśnie wysoką wygraną. Jeśli tak się stanie, to świetnie, ale będziemy musimy wtedy uważać, żeby nie popaść w hurraoptymizm – dodaje rozgrywający SPR-u Adam Babicz.

W Chrobrym jest obecnie aż pięciu szczypiornistów z wrocławską przeszłością. To Rafał Stachera, Mariusz Gujski, Kamil Sadowski, Arkadiusz Miszka i w dalszym ciągu leczący poważną kontuzję Tomasz Rosiński. Po drugiej stronie barykady występują z kolei ubiegłoroczni reprezentanci SPR-u – skrzydłowy Jakub Łucak i obrotowy Bartosz Witkowski. To właśnie głównie na tej dwójce, w obliczu dramatycznej sytuacji kadrowej ciąży ostatnio zdobywanie bramek.

Sobotnie mecz będzie jubileuszowy, dwudziestym derbowym starciem obu zespołów. Minimalnie lepszy bilans mają wrocławianie, którzy zwyciężali dziesięć razy, przy dziewięciu triumfach Chrobrego. Najbliższy pojedynek będzie więc okazją do wyrównania tych statystyk. Aby tak się stało, podopieczni Piotra Zembrzuskiego będą musieli zdecydowanie poprawić grę w ataku pozycyjnym, który zwłaszcza w Puławach wyglądała bardzo mizernie.

– Nie ma co ukrywać. Nie wygląda to tak jak jeszcze jesienią, czy jak byśmy sobie tego w dalszym ciągu życzyli. Zdarza się, że ta zimowa przerwa tak wpływa na zespoły, zwłaszcza jeśli nie omijają kontuzje i choroby. Za nami jednak dopiero dwa mecze i te ostatnie wyniki być może po prostu pokazują, że trafiliśmy na mocnych rywali. Patrząc w tabelę widać zresztą, że graliśmy z czwartą i trzecią drużyną ligi – ocenia trener głogowian.

Komplet punktów w tym pojedynku jest niezbędny, zwłaszcza gdy popatrzy się na ścisk w tabeli PGNiG Superligi, w której SPR z siedemnastoma punktami zajmuje piąte miejsce. Do czwartego KPR-u Legionowo głogowianie tracą raptem dwa punkty, mając jednocześnie taką samą, niewielką przewagę nad ósmą Gwardią Opole.

– Gramy o najwyższe cele, więc żeby realnie myśleć o półfinale, musimy zająć przynajmniej piąte miejsce. W innym wypadku trafimy na Puławy lub jeszcze gorzej. Musimy skupiać się na każdym kolejnym pojedynku i zbierać punkty, ale całkiem możliwe, że o naszym miejscu będzie decydował ostatni mecz z Zagłębiem – zauważa A. Babicz.

Początek sobotnich derbów Dolnego Śląska w hali im. Ryszarda Matuszaka o godzinie 18.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto