Ruszył program 300 plus. W Głogowie może kosztować nawet 2,5 mln złotych

W Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej trwają przygotowania do przyjęcia pierwszych wniosków na wypłatę pieniędzy z nowego programu rządowego. Do tego celu przygotowane zostało specjalne pomieszczenie na parterze, przeznaczone dla rodzin zainteresowanych tym właśnie programem.

- Już od 1 lipca będzie można składać wnioski drogą elektroniczną za pomocą programu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej „Empatia” oraz poprzez bankowość elektroniczną. Od 1 sierpnia możliwe będzie też składanie wniosków drogą papierową, bezpośrednio w naszym ośrodku. Udostępnione zostaną też dwa inne punkty w mieście, ale o ich lokalizacji poinformujemy w późniejszym terminie - mówi Mirela Procanyn, kierownik działu świadczeń socjalnych w głogowskim MOPS.

Urzędnicy spodziewają się, że wnioski złożone zostaną na około 8500 dzieci z ponad 5000 głogowskich rodzin. Jednorazowe, coroczne świadczenie w wysokości 300 złotych będzie więc kosztować Skarb Państwa około 2,5 mln złotych w samym tylko Głogowie. - Osoby, które złożą wniosek do końca sierpnia, będą miały szansę na otrzymanie pieniędzy jeszcze do końca września. Prosimy jednak o dokładne wypełnienie dokumentów, zwłaszcza w przypadku wniosku na większą ilość dzieci. Nie zostawiajmy pustych pól - dodaje Mirela Procanyn.

Niemal na pewno wraz z początkiem sierpnia w MOPS-ie można spodziewać się kolejek. Start programu 300 plus łączy się bowiem z odnawianiem wniosków na inne świadczenia, w tym 500 plus. Stąd właśnie decyzja o wyodrębnieniu osobnego pomieszczenia dla interesantów.

Świadczenie 300 plus przysługuje na każde dziecko w wieku szkolnym, nie ma tu kryteriów dochodowych. Pieniądze te należeć się będą uczniom od pierwszej klasy szkoły podstawowej, do ukończenia 20 roku życia (24 w przypadku dzieci z niepełnosprawnością). Z programu wyłączeni są jedynie uczniowie szkół policealnych, zerówek, szkół dla dorosłych oraz oczywiście studenci.

Co ciekawe nie są planowane żadne kontrole wydatkowania środków. Rodzice nie będą musieli posiadać dowodów zakupów wykazujących, że pieniądze zostały wykorzystane na zakup wyprawki szkolnej dla dziecka.

Co o programie myślą rodzice?

- Uważam, że wyprawka 300 plus na dzieci uczące się jest dobrym pomysłem. Sama mam córkę, która uczy się w szkole podstawowej i z pewnością skorzystam z dodatkowych pieniędzy. Przydadzą się przy kupnie książek oraz przyborów szkolnych - mówi Marzena Szturomowska.

- Oczywiście, że skorzystam z dodatkowych pieniędzy, ale uważam, że 300 złotych to za mało. Dobry plecak szkolny już swoje kosztuje, do tego zeszyty, jakieś przybory i książki, które nie są tanie. Powinno być tych pieniędzy troszkę więcej - tłumaczy Grażyna Sulikowska, mama córki uczącej się w podstawówce.