Przed trzema laty zdecydowałeś się odejść z Chrobrego do Piotrkowianina. Teraz wracasz do swojego byłego klubu. Co się z Tobą działo przez ten czas?
Reprezentowałem barwy jednego klubu - Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Pierwszy sezon w Piotrkowie był, według mnie, dość udany, ale w następnym nabawiłem się, niestety, poważnej kontuzji. Przez rok miałem duże problemy ze zdrowiem, co wpłynęło na to, że w kolejnym sezonie zabrakło okazji do pokazania się na parkietach ekstraklasy. Musiałem przez ten czas wszystko odstawić na dalszy plan i skupić się jedynie na poprawieniu stanu zdrowia.
Co Cię skłoniło do tego, by przyjść do Chrobrego?
Znam panujący w Głogowie klimat i on mi odpowiada. W Chrobrym jestem także ze względu na otoczenie. Mam tu spore grono znajomych, dlatego nie muszę wiele zmieniać w moim życiu. Przez trzy lata nie było mnie w Głogowie, więc miałem okazję zobaczyć coś innego. Teraz jednak zdecydowałem się powrócić i przekonać się, co zmieniło się na lepsze. Poza tym, ostatnio uporałem się wreszcie z problemami zdrowotnymi i uznałem, że Chrobry będzie dobrym miejscem do sprawdzenia moich umiejętności.
Kontrakt podpisywałeś w momencie, gdy Chrobry faktycznie spadał z ekstraklasy. Czy myśl, że będziesz występować w przyszłym sezonie na jej zapleczu nie była odstraszająca?
Zgadza się, ale zupełnie mnie to nie zniechęcało. Założenia były takie, że jeśli rzeczywiście będziemy grać w pierwszej lidze, to zrobimy wszystko, aby jak najszybciej powrócić na najwyższy szczebel. Grę w niższej klasie traktowałem także w kategoriach pewnego wyzwania. Byłoby to w pewnym stopniu dla nas czymś zupełnie nowym, ale niekoniecznie złym. Zapewne po sezonie mielibyśmy okazję do świętowania z powodu wywalczenia awansu.
Czy miałeś jeszcze jakieś inne propozycje?
Miałem jeszcze oferty z innych klubów, ale zdecydowałem się na grę w Chrobrym, przede wszystkim ze względu na otoczenie.
Chrobry przed nowym sezonem uległ gruntownej przebudowie personalnej. Czy to nie wpłynie negatywnie na waszą postawę?
Na pewno każdy z nas ma jakieś obawy, ale z drugiej strony nie jesteśmy osobami, które po raz pierwszy w życiu wybiegają na ligowy parkiet. Każdy grał w dobrych zespołach i prezentuje wysokie umiejętności. Teraz tylko musimy wszystko poustawiać i na pewno w lidze będzie dobrze.
Będziesz jednym z bardziej doświadczonych zawodników w zespole Tadeusza Jednoroga. Czy liczysz się z tym, że to na Tobie spocznie większa odpowiedzialność za drużynę?
Nie wiem, czy to akurat na mnie będzie spoczywać takie zadanie. Trener ma do dyspozycji piętnastu innych zawodników i może to będzie ktoś inny. Nie ja o tym decyduję, a jeśli już będę musiał pomóc zespołowi w ciężkich chwilach, to na pewno zrobię wszystko, aby sprostać temu wyzwaniu.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?