W pielgrzymce, oprócz głogowian jadą też rowerzyści z innych miejscowości. Spora grupa dołączyła ze Świebodzina i Zielonej Góry.
- Jest kilka osób ze Złotoryi, z Krosna Odrzańskiego, a kolejni mają dołączać już na trasie – mówi Marcin Malak, koordynator pielgrzymki. - Trasa jest podzielona na cztery dni, z czego trzy pierwsze odcinki po sto kilometrów, a ostatni, dzień wjazdu jest krótszy. Każdy jedzie ze swoimi intencjami, więc każdy ma jakiś własny cel tej podróży. Ogólnie można życzyć dobrej pogody i żeby nie było żadnych technicznych niespodzianek.
Organizatorzy głogowskiej pielgrzymi dbają o to, by co roku trasa z Głogowa na Jasną Górę była nieco inna. W tym roku wyjątkowo jedzie przez województwo Łódzkie, a konkretnie przez Wieruszów.
- Zależy nam też na aspekcie krajoznawczym, na odwiedzaniu po drodze ciekawych miejsc i nowych sanktuariów - dodaje koordynator.
Rowerowa pielgrzymka daje siłę
Wśród osób, które pojechały do Częstochowy jest Ula Majdańska- Wachowicz. Dla głogowianki to już szósta rowerowa pielgrzymka.
- Znam już trudy takiego wyjazdu – śmieje się pani Ula. - Ale jedzie się z grupą, a ona daje niesamowity zastrzyk dobrej energii i motywacji, kiedy trzeba jej najbardziej, kiedy człowiek słabnie w drodze. Tak się dzieje zazwyczaj trzeciego dnia, kiedy zmęczenie daje się we znaki.
Głogowianka przyznaje, że obawia się jedynie wielkich ulew na trasie. No i wierzy, że jej rower dobrze się spisze.
- Wiem też, że jeżeli człowiek zasłabnie, to można jeden odcinek pojechać samochodem. Trochę przed wyjazdem trenowałam, ale przyznaję, że nie tyle, ile w poprzednich latach – mówi pani Ula dodając, że liczy na to iż te myśli, intencje i refleksje, z którymi wyrusza przyniosły jak najwięcej owoców.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?