Ronda Żołnierzy Wyklętych i Dmowskiego podzieliły radnych

Zanim rozpoczęło się głosowanie nad nazwą ronda Żołnierzy Wyklętych, głos w imieniu klubu radnych SLD zabrał Józef Koszów.

– Sprzeciwiamy się tej nazwie. Słowo „wykląć" to według słownika języka polskiego, wyrzec się kogoś, potępić go przeklinając. Jest to nazwa negatywna – mówił Koszów. – Opracowanie, które stanowi załącznik do uchwały, nie precyzuje tego, jakie formacje zbrojne należy do nich zaliczyć. Wiemy, że w tej materii są głębokie podziały wśród badaczy historii oraz starszego pokolenia, które doświadczyło wojennej gehenny i pierwszych lat po wojnie. Nie dzielmy ludzi takimi nazwami.

W odpowiedzi na stanowisko klubu SLD, głos zabrał radny Przemysław Bożek z Prawa i Sprawiedliwości.

– Myślałem, że na tej sali nic mnie już nie zdziwi, ale jednak się myliłem – mówił. – Pytał pan jakie organizacje wliczamy do grona Żołnierzy Wyklętych? Te, które walczyły o wolną i niepodległą Polskę. Nie owijajcie w bawełnę, miejcie panowie odwagę powiedzieć, że wy nadal uważacie ich za bandytów.

Mimo sprzeciwu SLD rondo Żołnierzy Wyklętych otrzymało swoją nazwę. Zaraz potem wybuchł jednak spór o kolejną nazwę ronda. Kolejną uchwałą było bowiem nadanie nazwy rondu im. Romana Dmowskiego. Był to projekt obywatelski.

Tym razem głos zabrała radna Anna Milicz.

– Nie ujmując niczego panu Dmowskiemu, który był patriotą, martwi mnie to jak jego ideologię postrzegają dzisiejsze ruchy. Nie ma co ukrywać, że jest on ikoną ruchu skinheadów, który kojarzy się z rasizmem, chuligaństwem i neofaszyzmem. Uważam, że nad podjęciem tej uchwały należy się poważnie zastanowić – mówiła radna.

Także i tym razem uchwała została jednak przegłosowana.

Przedstawiciele środowisk związanych ze Stowarzyszeniem Sympatyków Chrobrego Głogów oraz Fundacją Bolesława Chrobrego nie ukrywali, że stanowisko radnych SLD ich zbulwersowało, aczkolwiek nie dziwią ich.

– Ta inicjatywa jasno pokazała, że głogowianie i Polacy wiedzą jaka jest prawda. To już koniec trwania w takiej kłamliwej retoryce – mówili.