Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina musi porzucić stare życie, by ratować Michałka

Redakcja
W walce o zdrowie Michałka Kowala pojawiło się światełko nadziei. Niemiecka klinika zgodziła się na leczenie chłopca bez konieczności płacenia kosztującej miliony złotych terapii. Jednakże jest jeden warunek, a czasu na jego spełnienie nie jest dużo.

Czteroletni Michałek Kowal z Głogowa walczy z bardzo rzadką chorobą, ceroidolipofuscynozą , która degraduje komórki mózgowe chłopca. W styczniu pisaliśmy już, że jej leczenie jest niezwykle kosztowne. Każdy rok życia chłopca kosztuje około trzech miliony złotych!

W Europie z chorobą walczy się w niemieckiej klinice w Hamburgu. Rodzice chłopca pojechali do niej, aby skonsultować możliwość leczenia ich synka. I właśnie tu pojawiło się światełko nadziei. Specjaliści z kliniki zgodzili się na nieodpłatne leczenie Michałka. Jest jednak jeden warunek.

- Żeby podjęli się leczenia, musimy przeprowadzić się do Niemiec i tam podjąć pracę, aby mieć tamtejsze ubezpieczenie - mówi Robert Kowal, ojciec Michałka. - Wszystkie siły rzuciliśmy teraz na poszukiwanie. Jesteśmy zdecydowani to zrobić, żeby uratować naszego synka.

Czasu na przeprowadzkę i podjęcie pracy nie jest wiele. Stan Michałka mocno się pogarsza i chłopiec musi podjąć leczenie w przeciągu dwóch miesięcy. Inaczej szanse na jego uratowanie będę niewielkie. Jak dowiedział się pan Robert - jego syn jest jednym z najcięższych przypadków, z jakimi spotkali się lekarze z Hamburga.

Mają mało czasu na działanie

Pan Robert jest spawaczem z uprawnieniami, niestety, nie zna języka niemieckiego. To będzie dla niego największy problem przy poszukiwaniu pracy. Rodzina chłopca apeluje o wsparcie osoby, które posiadają znajomych w Niemczech. Być może ktoś będzie w stanie pomóc w znalezieniu pracy.

- Chcemy przenieść się jak najbliżej Hamburga, aby mieć blisko do kliniki, jednak w obecnej sytuacji nie skreślamy żadnej opcji. Byle tylko zdążyć z podjęciem leczenia naszego Michałka - dodaje pan Robert.

Osoby, które mogą pomóc rodzinie prosimy o kontakt z naszą redakcją, abyśmy mogli przekazać namiary na rodziców Michałka. Kontaktować można się pod adres email: [email protected]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto