Oficer dyżurny KPP Wschowa otrzymał wezwanie do jednego z budynków wielorodzinnych w tej miejscowości. Doszło tam do włamania do piwnicy, z której zniknął rower i kilka innych rzeczy. Straty wyceniono na 1600 złotych. Kryminalni szybko ustalili przebieg wydarzeń i dotarli do sprawców włamania.
– Jak się okazało 40 - letni mieszkaniec powiatu legnickiego przyjechał na sprawę sądową do Wschowy. Towarzyszyła mu młoda kobieta. Po wizycie w sądzie para odwiedziła jedną z piwnic w budynku wielorodzinnym we Wschowie. Po kilku minutach para opuściła budynek wynosząc rower i kilka drobniejszych rzeczy. Przyjechali pożyczonym autem – mówi Maja Piwowarska, oficer prasowa wschowskiej policji.
Podczas postępowania kryminalni dotarli do nagrania z monitoringu, a potem do właścicielki pojazdu, którego numery tablic rejestracyjnych ujęła kamera. Jak się okazało kobieta nie wiedziała co się wydarzyło we Wschowie i zaalarmowała swojego brata, który od niej pożyczył auto.
– 40 - latek z powiatu legnickiego biorąc pod uwagę konsekwencje swojego zachowania chciał zwrócić skradziony rower właścicielce, aby uniknąć odpowiedzialności karnej. Mężczyzna i jego 26 - letnia koleżanka usłyszeli już zarzuty – dodaje policjantka.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat więzienia.
Zobacz też:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?