Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedszkole w Serbach zwiększy liczbę oddziałów

Grażyna Szyszka
Mieszkańcy Serbów i okolicznych wsi czekają na nowe przedszkole. Zanim zostanie oddane, starsze dzieci będą mieć oddział w szkolnych klasach pobliskiej podstawówki.

W Szkole Podstawowej w Serbach mają działać od września dwa oddziały przedszkolne. Przeniosą się tam straszaki, czyli pięcio i sześciolatki, a młodsze dzieci zostaną w dawnej placówce. Taki jest plan wójt Joanny Gniewosz, która ze względu na duże zapotrzebowanie chce powiększyć działające w tej miejscowości przedszkole z 50 miejsc do 100, dlatego za ponad 6 mln zł buduje nowe. Ale do czasu zakończenia inwestycji trzeba było znaleźć miejsce dla nowych grup.

- Trwa budowa nowego przedszkola i na razie wszystko idzie zgodnie z planem - mówiła wójt Gniewosz na spotkaniu z rodzicami zorganizowanym w środę, 11 kwietnia. - Prace mają się zakończyć w październiku, ale potem będą jeszcze odbiory techniczne i wyposażanie obiektu. Zrobimy wszystko, by otwarcie placówki nastąpiło jak najszybciej.

Wójt twierdzi, że wychodząc naprzeciw potrzebom rodziców, lepiej już teraz zrobić większy nabór do nowego przedszkola i trochę się pomęczyć, niż stracić cały rok i z nowymi oddziałami ruszać od września 2019 roku.

I tak się stało. Mając w perspektywie nowy, większy obiekt, Przedszkole Publiczne w Serbach postanowiło o 100 procent zwiększyć nabór na kolejny rok szkolny. Uprzedzono jednak rodziców, że dwie najstarsze grupy, czyli pięcio i sześciolatki będą musiały przez kilka miesięcy przebywać w budynku SP.

- Oddamy dla dzieci dwie duże klasy na piętrze - wyjaśniała dyrektor szkoły Małgorzata Walczak. - Są wyremontowane i będą umeblowane tak, jak w przedszkolu. Zapewnimy dzieciom posiłki i odpoczynek, dlatego od września nie będzie w naszej szkole dzwonków, a przedszkolaki nie będą wychodzić na korytarze podczas przerw. Toalety znajdują się naprzeciwko sal, ale i tak dzieci będą wychodzić tylko pod opieką wychowawców - wyliczała dyrektor Walczak.

Zdecydowana większość rodziców przyjęła informacje z zadowoleniem, ponieważ nowe przedszkole oznacza dla nich koniec dowożenia dzieci do placówek w Głogowie. Ale były też mamy, które obawiają się, że przedszkole połączone ze szkołą niesie pewne zagrożenia, a sam budynek nie jest przystosowany dla tak małych dzieci.

- Jak się pani boi, to nie musi pani zapisywać tu dziecka - reagowali na te obawy inni rodzice. - Sytuacja będzie przejściowa, czego tu się bać!

Rodzice dopytywali też, czy nowy obiekt będzie czynny także w ferie i wakacje. Wielu z nich zadeklarowało chęć przyprowadzania dzieci również w tym czasie.

- Do tej pory nie było to możliwe ze względu na brak kadry - wyjaśniała dyrektor przedszkola Urszula Kozdra. - Oprócz mnie pracują tylko dwie osoby. Ale w nowym przedszkolu może tak być, ponieważ zatrudnimy dodatkowe trzy osoby i będziemy mogli wprowadzić dyżury.

Ta wiadomość bardzo ucieszyła mieszkańców Serbów i okolicznych wsi.
- Mam 2,5 latka i woziłam dziecko do Głogowa. Cieszę się bardzo, że będzie więcej miejsc w miejscowości, w której mieszkam - mówi Beata Ochej.

- Te kilka miesięcy to nie jest dla mnie żaden problem, by prowadzać dziecko do budynku szkoły. Tym bardziej, że mamy szansę na nowe i większe - dodaje Ewelina Świderska, mama pięciolatka.

Wójt Joanna Gniewosz przyznaje, że jest duże zainteresowanie rodziców posłaniem dzieci do przedszkoli. - Od kilku lat ta potrzeba rośnie, a miejsc brakuje - mówi. -To samo było w Przedmościu, gdzie w ubiegłym roku udało się utworzyć nową grupę.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto