Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prawnik wyjaśnia: Rewolucja w procedurze cywilnej. Nowe narzędzie w rękach przewodniczącego

Kamil Gross
Naszym czytelnikom doradza adwokat Kamil Gross.

Wraz z nowelizacją Kodeksu postępowania cywilnego (dalej: „k.p.c.”) z dniem 7 listopada 2019 r. wszedł w życie również przepis art. 1561 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem w miarę potrzeby na posiedzeniu przewodniczący może pouczyć strony o prawdopodobnym wyniku sprawy w świetle zgłoszonych do tej chwili twierdzeń i dowodów.

W uzasadnieniu rządowego projektu ustawy nowelizującej – ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, VIII kadencja, druk sejmowy nr 3137 możemy przeczytać, że celem tej regulacji prawnej jest poprawa komunikacji między sądem a stronami. W uzasadnieniu projektu wskazano, że „realia społeczne, w których funkcjonuje wymiar sprawiedliwości, przemawiają ogólnie za poprawą wzajemnej komunikacji między sądem a stronami, w szczególności za osłabieniem barier, tradycyjnie uzasadnianych dotychczas pozycją sądu jako organu władzy. Nie wydaje się, by w dobie państwa traktowanego jako dobro wspólne, służebne wobec obywateli, jak również możliwości bezpośredniego, osobistego kontaktu obywateli z organami władz, takie podejście zasługiwało na utrzymanie. Niezależnie od tych zasadniczych względów poszerzenie kanałów komunikacji sądu ze stronami w toku postępowania jest pożądane ze względów pragmatycznych: wyraźne artykułowanie wzajemnych oczekiwań powinno doprowadzić do sprawniejszego rozstrzygnięcia sporu, a tym samym, w skali globalnej, do poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości”. W tej części uzasadnienia projektu można dopatrzeć się odzwierciedlenia aktualnej polityki partii rządzącej, która w sposób bezprecedensowy dąży do osłabienia pozycji sądów powszechnych oraz Sądu Najwyższego w oczach opinii publicznej. Trudno jest bowiem inaczej interpretować opisane w projekcie „dążenie projektodawców oraz ustawodawcy do osłabienia barier uzasadnianych dotychczas tradycyjnie pozycją sądu jako organu władzy”. Sąd jest organem władzy w państwach opierających się na trójpodziale władzy (władza ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza). I jako organ władzy powinien korzystać z odpowiedniej pozycji, która z kolei powinna wiązać się z odpowiednim poważaniem służącym dobru wspólnemu, a mianowicie dochodzeniu i egzekwowaniu praw i wolności wymienionych np. w Konstytucji RP. Wśród takich wolności i praw, których dochodzeniu i ochronie służą sądy wypada wymienić chociażby prawo do życia (art. 38), zakaz tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania (art. 40), nietykalność i wolność osobistą (art. 41), prawo do obrony w postępowaniu karnym (art. 42), nienaruszalność mieszkania (art. 50), wolność przemieszczania się (art. 52), czy wolność słowa (art. 54). Aby jednak można było dochodzić skutecznie przysługujących obywatelom praw, pozycja sądów musi być niepodważalna, podobnie jak wydawane przez nie prawomocne orzeczenia. Motywy wprowadzonych zmian w procedurze cywilnej są więc nie do zaakceptowania z punktu widzenia zasad obowiązujących w państwie prawa. Nie zmienia to jednak faktu, że dokonane zmiany stały się rzeczywistością i od ponad dwóch miesięcy są częścią sprawowanego Wymiaru Sprawiedliwości.

Opisywana w niniejszym artykule zmiana prowadzi do całkowitego odwrócenia roli przewodniczącego w procesie cywilnym. Do 7 listopada 2019 r. rola przewodniczącego składu sędziowskiego opierała się na zasadzie bezstronności, która objawiała się m.in. brakiem ujawniania na zewnątrz jakichkolwiek przekonań, czy „sympatii” wobec którejkolwiek ze stron. Stan taki trwał od rozpoczęcia procesu aż do zamknięcia rozprawy i wydania wyroku. Tymczasem art. 1561 k.p.c. pozwala przewodniczącemu na pouczenie stron o prawdopodobnym wyniku sprawy w zasadzie na każdym jej etapie, poczynając już od posiedzenia przygotowawczego. Zakomunikowanie stronom, w razie potrzeby, jaka jest ta ocena na danym etapie sprawy, nie przesądza oczywiście o ostatecznym rozstrzygnięciu sprawy. Przewodniczący może pouczyć strony o prawdopodobnym wyniku sprawy, a następnie sąd wydać zgoła inny wyrok. Jak jednak strona, której zakomunikowano, że może przegrać proces, ma zareagować na taką informację? Przedstawię to na przykładzie procesu o zasądzenie

alimentów. Jedna ze stron (powód) dochodzi zasądzenia 1.200 zł miesięcznie tytułem alimentów od drugiej strony (pozwanego). Druga strona wiedząc, że spoczywa na niej obowiązek alimentacyjny wyraża w odpowiedzi na pozew zgodę (uznaje roszczenie w części) na płacenie alimentów w kwocie 500 zł miesięcznie uznając, że na więcej nie pozwalają mu możliwości zarobkowe. Jednakże przewodniczący po lekturze pozwu oraz odpowiedzi na pozew na posiedzeniu przygotowawczym lub rozprawie poucza strony, że prawdopodobnie zasądzi od pozwanego na rzecz powoda kwotę nie 1.000 zł, a więc bliższą żądaniu powoda. W takim przypadku nietrudno jest przewidzieć, że pozwany w obawie przed wydaniem przez sąd wyroku zgodnego z treścią pouczenia, zgodzi się zawrzeć niekorzystną dla siebie ugodę np. na poziomie 900 zł miesięcznie. Jednocześnie powód uzyskując informację, że ma realne szanse na uzyskanie kwoty 1.000 zł będzie czynił wszystko, aby zmusić pozwanego do uznania roszczenia w jak najwyższej wysokości.

Są to sytuacje, które już mają miejsce na polskich salach sądowych. To, co do niedawna było nie do pomyślenia, stało się rzeczywistością. Potrzeba jednak upływu czasu, aby oswoić się z takim modelem prowadzenia procesów (i postępowań) cywilnych. Jest to również wyzwanie dla profesjonalnych pełnomocników, aby odpowiednio przygotować reprezentowaną stronę do takiego (możliwego) obrotu sytuacji na posiedzeniu lub rozprawie.

Aby wprowadzone zmiany w postaci przekazania na ręce przewodniczącego narzędzia do ujawniania przewidywanego rozstrzygnięcia sprawy przysłużyły się do właściwego ukierunkowania postępowania dowodowego potrzebna jest z pewnością wstrzemięźliwość. Sąd musi bowiem pozostać zawsze bezstronny pomimo pouczania o przewidywanym rozstrzygnięciu, a ponadto narzędzia tego musi używać obiektywnie i bez naruszania zasady równowagi stron w procesie.

Zaznaczyć należy, że opisywany przepis (art. 1561 k.p.c.) znajduje zastosowanie nie tylko w postępowaniu pierwszo-instancyjnym, ale także drugo-instancyjnym, choć w tym ostatnim znajdzie raczej marginalne zastosowanie.

CZYTAJ TEŻ: Porady prawne - To może wam się przydać! Wielkie archiwum porad prawnika

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto