1 z 8
Następne
Pracownik firmy kurierskiej ostrzelał samochód klienta!
Dawid Duczmal z Nowego Miasteczka czekał na paczkę nadaną na adres swojego ojca. Około godziny 14 kurier zadzwoni z informacją, że był pod wskazanym adresem, ale paczki nie zostawił, bo nikogo nie zastał. - Zadzwoniłem do taty z pytaniem, czy jest w domu i faktycznie był -opowiada pokrzywdzony. - Za to wcale nie widział żadnego kuriera. 32-letni mężczyzna, któremu bardzo zależało na paczce, wsiadł więc w auto i pojechał do Radwanic szukać na wsi kuriera, by samemu odebrać przesyłkę. I jak twierdzi, znalazł go za urzędem gminy.