Mieszkańcy ul. Lipowej w Polkowicach wezwali na pomoc policjantów, gdy młody mężczyzna zaczął demolować zaparkowane tam samochody. Wandal do niszczenia samochodów używał... mopa. W czasie gdy dzwoniono na policję, młody mężczyzna uciekł. Pozostawił po sobie urwany zderzak, uszkodzone lusterka, zniszczoną instalację, porysowane szyby, wyrwane kołpaki i tablice rejestracyjne.
– Policjantom udało pozyskać się zdjęcie, na którym zarejestrowano wandala, który zdaniem świadków odpowiadał za zniszczenie osobowego forda. W tym momencie do akcji wkroczyli również dzielnicowi, w tym także ci, którzy tego dnia akurat nie pełnili służby. Jeden z nich, będąc akurat tego dnia na wolnym, rozpoznał mężczyznę ze zdjęcia, a posiadane przez niego informacje, doprowadziły pracujących tego dnia policjantów wprost do mieszkania wandala – mówi Przemysław Rybikowski z KPP Polkowice.
Zobacz też:
Zatrzymany twierdził, że cały czas siedział w domu
Gdy policjanci dotarli do domu podejrzanego, 23-letni polkowiczanin twierdził, że wcale nie opuszczał miejsca zamieszkania.
– Funkcjonariusze mając jednak w ręku zebrany w tej sprawie materiał dowodowy, nie mieli jednak żadnych wątpliwości i kilka minut po zdarzeniu zatrzymali mieszkańca Polkowic, który mopa musiał zamienić na policyjne kajdanki – dodaje Przemysław Rybikowski.
23-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też:
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?