Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policyjna akcja na Widziszowie. Uzbrojony napastnik groził, że zabije ochroniarza?

Kacper Chudzik, Grażyna Szyszka
Chwile grozy na głogowskim osiedlu Widziszów. W środowy wieczór ulica została zablokowana przez policję. Na miejsce przyjechała nawet specjalistyczna grupa z Wrocławia. Co się tam stało?

Do wydarzeń doszło w środę, 5 czerwca około godz. 18. Na ulicy Końcowej w Głogowie pojawiły się radiowozy policji. Funkcjonariusze zablokowali wjazd z obu stron, w pobliżu prywatnej posesji znajdującej się przy kominie. Mieszkańcy Widziszowa opowiadają, że nie mogli wydostać się z osiedla. Z daleka oglądali, jak na miejsce docierają kolejni policjanci oraz karetka. Co się działo na ul. Końcowej? Policja i prokuratura milczą.

– Nie udzielamy obecnie żadnych informacji w tej sprawie – mówi Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.

Nieoficjalnie udało nam się jednak ustalić, że w stróżówce przy wjeździe na posesję miało dojść do próby zabójstwa. Sprawca chciał zastrzelić 40-letniego pracownika ochrony.

– Ludzie mówią, że ktoś dostał na niego zlecenie – mówi jeden z mieszkańców okolicy.

Istniało realne zagrożenie życia, stąd tak duże siły wezwanej na miejsce policji. Do Głogowa przyjechały nawet posiłki z Wrocławia.

– Na ulicy było pełno policjantów w kamizelkach kuloodpornych. Przy stróżówce stało czarne auto z otwartymi drzwiami i bagażnikiem, wokół chodzili policjanci z psem tropiącym. To było jak w filmie – słyszymy od kobiety, która przyglądała się z daleka wydarzeniom.

Według naszych informacji miało dojść do negocjacji z napastnikiem, który ostatecznie się poddał i został zatrzymany. Z miejsca akcji odjechała karetka, jednak bez włączonych sygnałów. Prawdopodobnie pracownik ochrony nie został ranny.

– Nie znam tego mężczyzny zbyt dobrze, ale nie słyszałem, żeby sprawiał on jakieś problemy. Był spokojny, nie mam pojęcia, czemu ktoś chciałby go zabić – mówi jeden z mieszkańców okolicy.

Mieszkańcy Widziszowa nie mają pojęcia kim był napastnik. W tym wypadku policja również milczy.

Do sprawy wrócimy, gdy uda nam się ustalić więcej szczegółów.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto