Kiedy pod koniec grudnia do jego samochodu wsiadała kobieta i poprosiła o kurs do Turku w województwie Wielkopolskim, mężczyzna szybko wykalkulował, że zarobi porządne pieniądze.
O tym, że kurs ten może zakończyć się kłopotami taksówkarz mógł się domyśleć już po pierwszej deklaracji 46 - letniej kobiety, która wyznała, że wprawdzie nie ma przy sobie pieniędzy, ale w miejscowości, do której zamierza dotrzeć czeka na nią mąż i on ureguluje należność.
Kiedy po przejechaniu 250 km taksówka dojechała pod wskazany adres okazało się, że mężczyzna do którego mieszkanka Jędrzychowic tak się spieszyła wcale nie miał zamiaru zapłacić za nią 1 tys. 156 zł. Zdesperowana kobieta porosiła głogowskiego taksówkarza o wyrozumiałość i podwiezienie w inne miejsce, po czym zostawiła kierowcy dowód osobisty i już nie wróciła. Marian K. zgłosił feralny kurs policji, a ta prowadzi teraz dochodzenie w sprawie oszustwa.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?