Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po latach bohater wojenny pochowany w Białołęce pod Głogowem doczeka się prawdziwego pogrzebu

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Na grobie dzięki staraniom księdza pojawił się jakiś czas temu nowy pomnik
Na grobie dzięki staraniom księdza pojawił się jakiś czas temu nowy pomnik Grażyna Szyszka
W przeddzień Święta Wojska Polskiego w Białołęce odbędzie się wyjątkowa i wzruszająca uroczystość. W jej trakcie uczczony zostanie bohater wojenny - porucznik Tadeusz Grzegorzewski, którego w czasach PRL pochowano w tajemnicy w tej miejscowości.

Możliwe, że to będzie pierwsza od ponad 70 lat msza za odznaczonego orderem Virtuti Militari żołnierza, który w tajemniczych okolicznościach został pochowany w Białołęce w 1949 roku. Jego zapomnianą mogiłą zainteresował się w ubiegłym roku ksiądz Sebastian Kluwak. To właśnie wtedy okazało się, że pod cmentarnym murem pochowany jest niezwykły człowiek. Mówiły o tym lokalne plotki, ale szczegółów nikt nie znał. Ksiądz zwrócił się więc do IPN, które potwierdziło, że pochowany tam człowiek to bohater wojenny.

Msza za bohatera wojennego zostanie odprawiona w sobotę, 14 sierpnia, o godz. 16. w Kościele Matki Bożej Bolesnej w Białołęce. Proboszcz zaprasza na uroczystość wszystkich, którzy chcą oddać cześć Tadeuszowi Grzegorzewskiemu.

– Przewodniczyć jej będzie ksiądz biskup Tadeusz Lityński. Odprawiona zostanie przy asyście honorowej Wojska Polskiego. Będą też sztandary innych służb, między innymi Zakładu Karnego w Głogowie i jednostek OSP – mówi ksiądz Sebastian Kluwak. – Odbędzie się również krótka prelekcja przedstawiciela IPN-u, który opowie więcej o poruczniku Grzegorzewskim.

Dowiedzą się więcej o tajemniczej przeszłości bohatera

Zebrani usłyszą też nagranie z relacją 90-letniej Joanny Szyper, która była świadkiem pochówku sprzed 72 lat. Następnie poświęcony zostanie nowy pomnik, który dzięki staraniom księdza Kluwaka pojawił się na starym grobie bohatera. Podczas uroczystości oprawę artystyczną ma przygotować stowarzyszenie Patriotyczny Głogów.

Więcej o wspomnieniach Joanny Szyper na temat tajemniczego pochówku w Białołęce przeczytacie w naszym wcześniejszym materiale POD TYM LINKIEM.

Data 14 sierpnia jest nieprzypadkowa. To dzień przed Świętem Wojska Polskiego.

– Cieszę się, że ksiądz biskup odprawi mszę w tym terminie. Czekam też na prelekcję IPN, bo sam jestem ciekaw czego więcej udało się dowiedzieć o poruczniku Grzegorzewskim. Wiemy, że walczył w Bitwie Warszawskiej. Wiemy, że został odznaczony srebrnym orderem Virtuti Militari. Nie wiemy za co dokładnie. Nie znamy też szczegółów jego życia po wojnie polsko-bolszewickiej oraz dlaczego został w 1949 roku pochowany w tajemnicy, bez udziału księdza – dodaje proboszcz.

Ksiądz sam ustalił, że żołnierz walczył w 16. Pomorskim Pułku Artylerii w czasie wojny polsko -bolszewickiej (1918-20). Dowodził jedną z baterii karabinów. Oprócz tej wojennej karty, nie wiadomo nic o Grzegorzewskim. Gdzie był do 1945 roku, skąd przyjechał na Ziemie Odzyskane, a konkretnie do Borku koło Głogowa, gdzie, jak wynika z tabliczki na nagrobku, aż do śmierci w lipcu 1949 roku, był dyrektorem Zespołu Borek.

Na grobie dzięki staraniom księdza pojawił się jakiś czas temu nowy pomnik

Po latach bohater wojenny pochowany w Białołęce pod Głogowem...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto