Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Miedź wygrała z Zagłębiem

Paweł Pluta
Kołowy Miedzi Jarosław Paluch w ataku na bramkę Zagłębia
Kołowy Miedzi Jarosław Paluch w ataku na bramkę Zagłębia fot. piotr krzyżanowski
Zagłebie Lubin i Miedź Legnica spotkały się ze sobą po porażkach na inaugurację sezonu.

Smaczku spotkaniu w Lubinie dodawał też fakt, że w roli pierwszego trenera Zagłębia przed własną publicznością debiutował Jacek Będzikowski, rodowity legniczanin, który pierwsze kroki w piłce ręcznej stawiał w Miedzi (potem kontynuował bogatą karierę w Śląsku Wrocław i Bundeslidze). Natomiast drugim trenerem Siódemki z Legnicy jest jego brat bliźniak - Piotr.

W sobotę znów zawiedli podopieczni Jacka Będzikowskiego. Zaczęli co prawda od prowadzenia po trafieniu Piotra Adamczaka. Jednak w 3 minucie to goście z Legnicy wygrywali 3:2 i jak się później okazało, nie oddali prowadzenia już do końcowej syreny. Bardzo dobrze w bramce legniczan spisywał się Artur Banisz i po 9 minutach Miedź wygrywała już 9:5. - Znów źle rozpoczęliśmy mecz i potem musieliśmy gonić wynik - mówił Jacek Będzikowski. Te gonienie udawało się tylko połowicznie, bo choć w 12 minucie Zagłębie przegrywało tylko 7:9, to na przerwę schodziło z trzema bramkami straty. Po przerwie lubinianom udało się znów skrócić wynik (35 min 17:18 i 50 min 25:26), jednak legniczanie nie pozwolili gospodarzom na nic więcej. Oba zespoły popełniały sporo błędów, lecz w tej wojnie nerwów zwyciężyła Miedź.

- Znów załatwiły nas błędy techniczne. Trzeba oddać Miedzi, że rozegrała dziś bardzo dobre zawody, grając bardzo konsekwentnie - podsumował Jacek Będzikowski.

- Moim zawodnikom należą się wielkie brawa. Nie chcę nikogo wyróżniać, bo wszyscy zagrali dobre zawody. O naszym zwycięstwie zadecydowały: wiara w końcowy sukces, waleczność i konsekwentna realizacja założeń taktycznych. W drugiej połowie gospodarze zagrali obroną 4-2. Byliśmy jednak na taką sytuację przygotowani - powiedział trener Miedzi Marek Motyczyński.
Bardzo dobrze spisali się szczypiorniści Chrobrego Głogów, którzy przywieźli dwa punkty z Olsztyna. Podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego prowadzili z Warmią od pierwszej do ostatniej minuty.

Zagłębie Lubin - Siódemka Miedź Legnica 27:31 (13:16)
Zagłębie: Malcher, Świrkula - Orzłowski, Stankiewicz 1, Gumiński 7, Paweł Adamczak, Fabiszewski, Kozłowski 3, Szymyślik 5, Piotr Adamczak 5, Obrusiewicz 2, Migała 4, Kieliba.
Miedź: Banisz, Kryński - Chuziejew 7, Paluch 5, Garbacz 4, Skrabania 3, Brygier 2, Piwko, Świątek 8, Kokoszka 2, Wita.

Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - Chrobry Głogów 21:27 (9:11)
Chrobry: Stachera, Zapora, Kapela - Piętak 2, Różański 1, Bednarek 3, Żak 3, Świtała 2, Mochocki 1, Kuta 3, Łucak, Frąszczak 3, Fogler 2, Płaczek 2, Olęcki, Ścigaj 5.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto