We wtorek, 27 czerwca, kierujący volkswagenem polo jechał zygzakiem ul. Armii Krajowej w kierunku ul. Wiśniowej. Najpierw uderzył w zaparkowanego volkswagena. Nie zatrzymał się, tylko jechał dalej. Po chwili trzasnął w mercedesa. Jadą dalej uderzył w citroena i opla.
- Zobaczyłem, że dzieje się coś złego – opowiada nam świadek wydarzeń. Mężczyzna podbiegł do volkswagena. Najpierw chciał wyrwać mu kluczyki ze stacyjki przez otwarte okno. Kierowca polo zaczął je jednak zamykać i chciał odjechać. – Wtedy kopnąłem w szybę tłukąc ją. Po chwili wyrwałem kluczyki ze stacyjki volkswagena – mówi nam osoba, która zatrzymała pijanego mężczyznę.
Na miejsce natychmiast przyjechała policja. Patrol drogówki przejął pijanego kierowcę. Mężczyzna wydmuchał promil alkoholu. Nie mógł stać na nogach. Chwiał się i bełkotał.
Z miejsca zdarzenia została przewieziony na komendę. Wkrótce stanie przed sądem. Odpowie za jazdę po pijanemu oraz spowodowanie kolizji. Grozi mu kara do dwóch więzienia, wysoka grzywna i wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Będzie miał również poważne kłopoty finansowe. Jeżeli miał ubezpieczenie to ubezpieczyciel z pewności wystąpi się o zwrot poniesionych kosztów, ponieważ uszkodził auta po pijanemu.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?