Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pełna wyzwań rowerowa wyprawa wokół Wałbrzycha

Jakub Bocian
Maciej Dudzik
Kolejna wycieczka, jaką prezentujemy naszym Czytelnikom, to zdecydowanie propozycja dla doświadczonych rowerzystów. Tym razem jest to bowiem trasa typu "cross-country", czyli typowo przełajowa, wykorzystująca naturalne ukształtowanie terenu, które nieraz będzie stanowić dla nas całkiem spory problem. Dotarcie do mety będzie jednak, mimo zmęczenia, nie lada satysfakcją.

Zaczynamy przy stacji kolejowej Wałbrzych-Szczawienko, w której okolicach możemy pozostawić samochód, jeśli nim przyjechaliśmy, i w razie potrzeby zrobić zakupy na dalszą drogę. Ruszamy w dół i prawo, za wiaduktem skręcając w główną ulicę.

Po mniej więcej dwóch kilometrach jazdy powinniśmy zobaczyć wałbrzyską Palmiarnię - mimo że dopiero zaczęliśmy naszą wycieczkę, warto zatrzymać się tutaj na jakiś czas i zwiedzić ten najstarszy w Polsce "ogród zimowy" oraz zachwycić się około 80 gatunkami zebranych tu roślin.

Za Palmiarnią ruszamy w prawo na żółto-niebieski szlak turystyczny. Uważajmy - po około 200 metrach będziemy przekraczać dość słabo oznakowane przejście kolejowe. Lepiej się dobrze rozejrzeć. Przez najbliższe 2,5 km jedziemy prosto, weźmy jednak pod uwagę, że jeśli niedawno padało, ścieżka może stać się dosyć grząska. Na rozwidleniu dróg ok. 5 km trasy skręcamy w prawo pod górę, a następnie w lewo w las.

PRZYGOTUJ ROWER DO WYPRAWY - PORADNIK

Na mniej więcej 7. km drogi dojeżdżamy do Jeziorka Daisy, którego nazwa wzięła się od księżnej Daisy von Pless, ostatniej właścicielki Książa, która szczególnie upodobała sobie to wyjątkowe miejsce. Malownicze okolice jeziorka i położonych nad nim romantycznych ruin to doskonały punkt na pierwszy dłuższy odpoczynek i posiłek.

Przy brzegu przygotowano dla turystów drewniane ławeczki i stolik. Nie ma też na tej trasie drugiego miejsca tak doskonałego do wykonania kilku pamiątkowych fotografii. Za jeziorkiem kierujemy się w lewo pod górę, a następnie znów odbijamy w lewo, zjeżdżając z głównej drogi. Około 9. kilometra czeka nas dość stromy zjazd polną drogą, patrzmy więc uważnie pod koła, aby nie stracić równowagi. Mniej więcej na 10. km wracamy z powrotem na asfalt i po przekroczeniu mostu kierujemy się znów pod górę. Kolejny stromy zjazd, tym razem po asfalcie, czeka nas za ok. 3 km.

**

ZAMKI I PAŁACE NA DOLNYM ŚLĄSKU - ZOBACZ NASZ PRZEWODNIK

**

Kolejne 3 km dalej znajduje się kąpielisko Złoty Las. Na skrzyżowaniu za kąpieliskiem jedziemy prosto, na szutrową leśną drogę prowadzącą pod górę. Tutaj czekają nas ponad dwa kilometry podjazdu, na szczęście niezbyt stromego. Na rozwidleniu kierujemy się prosto, tak jak biegnie szlak turystyczny.

Po chwili czeka nas łagodny zjazd po ławce. Cały czas trzymamy się prawej strony ścieżki, aby dojechać do Zagórza Śląskiego. Położona na 21. km wycieczki miejscowość to doskonałe miejsce na kolejny dłuższy postój. W Zagórzu powinniśmy nie tylko odpocząć i posilić się, ale także zwiedzić miejscowy średniowieczny zamek będący jedną z najlepiej zachowanych perełek architektury Dolnego Śląska.

Z Zagórza Śląskiego wyjeżdżamy w kierunku na Dziećmorowice, a następnie za przejazdem kolejowym odbijamy w lewo na szutrową drogę. Po chwili, za mostkiem, znów skręcamy w lewo, w las. Tutaj czeka nas kolejny, mniej więcej kilometrowy stromy podjazd. Za nim skręcamy w prawo i cały czas kierujemy się główną drogą. Powinniśmy podążać za oznaczeniami na Wałbrzych-Rusinowo.

Przy pierwszych zabudowaniach, ok. 26. km trasy, czeka nas zakręt w prawo o 180 stopni - bądźmy na to przygotowani. Trafiamy do dzielnicy Wałbrzycha zwanej Rusinowo i za przychodnią skręcamy na asfalt w prawo, a zaraz potem w lewo, według znaków na Kozice, w których zjeżdżamy w prawo z powrotem na szlak turystyczny. Następnie podążamy cały czas asfaltem w kierunku centrum Wałbrzycha - uważajmy jednak na wyrwy i łachy skruszonego asfaltu na nie najlepiej utrzymanej drodze, prowadzącej do miasta.

Mniej więcej na 33. km odbijamy ze szlaku w lewo w dół, a przy najbliższych zabudowaniach w lewo do głównej ulicy. Nasza trasa kończy się przy miejscowym dworcu kolejowym Wałbrzych-Miasto.

Warto wiedzieć
Jak dojechać
Samochodem z Wrocławia wyjeżdżamy przez Bielany Wrocławskie, tam odbijamy na drogę nr 35 przez Gniechowice, Świdnicę i Świebodzice do Wałbrzycha.
Możemy także skorzystać z usług PKP i PKS. Za bilet na pociąg do Wałbrzycha zapłacimy 15-19,50 zł, a za rower dopłacimy 5-9 zł. Jednoślad będziemy musieli przewozić w pierwszym lub ostatnim wagonie składu. Bilet na autobus kosztuje 11-25 zł, a koszty i warunki przewozu roweru są zależne od przewoźnika.

Gdzie zjeść
W restauracji Ratuszowej przy pl. Magistrackim w Wałbrzychu obiad kosztuje ok. 20 zł, a w restauracji Barracuda przy ul. Głównej za posiłek zapłacimy 20-40 zł.

Gdzie spać
W Zajeździe przy ul. Orkana w Wałbrzychu nocleg kosztuje 115-215 zł, a w Domu Turystycznym Harcówka w parku Sobieskiego zapłacimy 30-50 zł.

**

WIĘCEJ TRAS ROWEROWYCH ZNAJDZIESZ TUTAJ

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto