Pas mistrzyni świata już w Głogowie. W niedzielę zawalczy o niego Martyna Kierczyńska

Już w piątek, 24 marca, w Głogowie rozpoczną się Mistrzostwa Polski w Muaythai, których organizatorem z ramienia Polskiego Związku Muaythai jest lokalny klub Legion Głogów. Zapowiada się sporo emocji i duża frekwencja. Pierwszego dnia o godz. 17 rozpocznie się rejestracja zawodników i ich ważenie. Na sobotę od godz. 9 zaplanowane są eliminacje, ćwierćfinały oraz półfinały, a w niedzielę finały od godz. 10. Natomiast o godz. 17 odbędzie się finałowa gala.

– Zapraszamy wszystkich głogowian na Mistrzostwa Polski Muaythai do wspierania dopingiem głogowskich zawodników. Legion Głogów wystawi około piętnastu fighterów na tym turnieju i właśnie o to nam chodziło, aby w końcu Legioniści mogli zaprezentować się przed własną publicznością – mówi Maciej Domińczak trener Legionu Głogów.

Frekwencja wśród zawodników zapowiada się spora, a co ważne, wstępy na walki będą bezpłatne. Mistrzostwa odbędą się w Hali Widowiskowo-Sportowej. Podczas finałowej gali jedynie miejsca na płycie dostępne będą na specjalne zaproszenia. Pozostałe miejsca będą dostępne dla wszystkich bezpłatnie.

Zobacz także:

Najważniejszą walką finałowego wieczoru będzie na pewno ta, na najwyższym światowym poziomie. Mistrzostwa Polski będą bowiem też okazją do stoczenia pojedynku o tytuł Zawodowej Mistrzyni Świata WMC, o który powalczy głogowska zawodniczka. Martyna Kierczyńska na ringu zmierzy się z Czeszką - Victorie Bulinovą. To utytułowana zawodniczka, która na swoim koncie ma: wicemistrzostwo Europy, medal Mistrzostw Świata z Bangkoku i zawodowe mistrzostwo Czech. Stoczyła już piętnaście walk zawodowych i jest też czwarta w rankingu światowym.

Do Głogowa przyjechał już mistrzowski pas, o który w niedzielę walczyć będą obie zawodniczki. Martyna Kierczyńska od miesięcy ostro przygotowywała się do tej konfrontacji, choć ostatnie dni przed walką poświęciła na odpoczynek, aby w pełni sił przystąpić do pojedynku. Jak mówi nam jej trener - to co trzeba było doszlifować - siła, wytrzymałość i szybkość - już jest. Teraz trzeba dać Martynie odpocząć i czekać na efekt tych treningów podczas niedzielnego starcia.

– Jako pierwsza Polka w historii stanę do walki o tytuł zawodowej Mistrzyni Świata Muaythai WMC. Jest to niezwykle ważny tytuł, bo najbardziej prestiżowej federacji zawodowego Muaythai. Bardzo się z tego powodu cieszę, będę chciała się jak najlepiej zaprezentować i wywalczyć ten pas mistrzowski, tym bardziej, że zawalczę przed swoją publicznością, rodziną, kibicami – mówi Martyna Kierczyńska.

Zobacz również: