Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pałac detektywa Krzysztofa Rutkowskiego w Szczepowie koło Głogowa popada w ruinę. Ludziom żal na to patrzeć

Grażyna Szyszka
Zabytkowy pałac koło Głogowa należy do znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego
Zabytkowy pałac koło Głogowa należy do znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego arch. red.
Pałac Krzysztofa Rutkowskiego, znanego na całą Polskę detektywa, zamienia się w ruinę. W Szczepowie koło Głogowa, gdzie zabytek stoi, nikt nie widział właściciela od kilku lat. Na pałacowej bramie wisi baner o sprzedaży, razem z 19 hektarami ziemi. Mieszkańcom wsi żal zabytku.

Spis treści

A miało być tam tak pięknie...

Kiedyś pałac tętniący życiem z ponad 20 pokojami, z ogromnym parkiem ze starodrzewem i basenem, dziś coraz większa ruina. Tak wygląda zabytkowy obiekt w Szczepowie w gm. Żukowice, który od 2016 roku należy do znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Co prawda 63-letni celebryta kupił już pałac w nie najlepszym stanie, ale zapowiadał, że go uratuje i zrobi w nim hotel, albo spa. Mówił w mediach, że lubi odnawianie, odbudowywanie, restaurowanie. Ludzie we wsi mieli spore nadzieje na pracę.

Niestety, od trzech lat pałac jest wystawiony na sprzedaż. Okna zabytkowych budynków zabito deskami, a bramy pozamykano na głucho. Nie licząc wycięcia krzaków i wiatrołomów i rozebrania budynków gospodarczych po drugiej stronie drogi, w pałacu nic nie zrobiono. A najpilniejszym zadaniem właściciela było (i niestety, wciąż jest) załatanie wielkiej dziury w dachu, przez którą woda leje się do środka i niszczy zabytkowe wnętrza.

W Gminie Żukowice naliczono Krzysztofowi Rutkowskiemu wyższy wymiar podatku

Gmina postanowiła działać na tyle, ile może i od nowego roku po nowemu nalicza Rutkowskiemu podatek od nieruchomości.

- Jeśli właściciel zabytkowego obiektu przez pięć lat nic w nim nie robi, mamy prawo to zrobić. Tym bardziej, że konserwator zabytków potwierdził nam brak jakichkolwiek działań pana Rutkowskiego. Wymiar podatku od powierzchni budynków ulega więc podwyżce o sto procent – wyjaśnia Krzysztof Wołoszyn, wójt gminy Żukowice. - Przynajmniej tyle możemy zrobić. No i mieć nadzieję, że ktoś wreszcie kupi ten pałac i go uratuje. Tak jak się zadziało choćby z innym pałacem w naszej gminie, czyli w Czernej, czy w wielu innych miejscach w Polsce.

Szczepów w gminie Żukowice na mapie

Zapytany, czy spotkał się kiedyś z Krzysztofem Rutkowskim wójt gminy odpowiada:

- Raz. Słyszałem wówczas dużo obietnic, że za chwilę zrobi tu wiele rzeczy. I, jak widać, tylko na obietnicach się skończyło. Jeśli zaś chodzi o podatki to są one regulowane.

Mieszkańcy Szczepowa też nie mieli okazji widywać nowego pana na włościach.

- Przez tyle lat widziałam go tylko raz, jak w białej koszuli szedł drogą przez wieś, wzdłuż pałacowego muru – opowiada nam Agnieszka Sarna, sołtys Szczepowa, a jej teściowa Halina Sarna (kiedyś też sołtys) dodaje:
- I ja go raz widziałam. Stał koło pałacu. Poznałam go po tej jego czuprynce.

Patrzą i ze łzami w oczach wspominają dobre czasy

Pałac w Szczepowie przez wiele powojennych lat był miejscem wypoczynku nie tylko dla przyjezdnych, ale i miejscowych. Przepiękny park był otwarty dla każdego, a na basen przyjeżdżali latem ludzie z sąsiednich wsi.

- Nie byłam jeszcze pełnoletnia, gdy pracowałam w parku. Potem w kuchni przy koloniach, które tu były. Jak kończyłam zawodową pracę to jeszcze wszystko w pałacu było i działało. Ostatnie wesele było w pałacu w 1997 roku. Zresztą nowa właścicielka zrobiła tu jeszcze ze trzy zabawy sylwestrowe, a pałac sprzedano jakoś w 2002 roku. Przez kilka lat pilnowałam obiektu na zmianę z dwoma panami. Przycinaliśmy żywopłoty, klomby, dbaliśmy jak o swoje - opowiada pani Halina.

Mieszkańcy wciąż pamiętają pałacowe sale, mieszkania w tak zwanej „podkowie” czyli w narożnym budynku od ulicy, czy stajnie z granitowymi stropami.

- W piwnicy wciąż zapewne bije źródełko. Co ciekawe, pałac był tak dobrze odwodniony, że piwnice były suche – opowiada wójt.

Tuż po tym, jak znany detektyw wystawił pałac w Szczepowie na sprzedaż pytaliśmy go, dlaczego to zrobił. Przyznał wówczas, że nie może się podjąć restaurowania pałacu, ponieważ przekonał się, że na odległość to bardzo trudne zadanie. Nie bez znaczenia na jego decyzję miał fakt iż kupił wówczas nieruchomości w cieplejszym klimacie. - Mam dwa apartamenty w Atenach, z widokiem na Akropol – mówił nam w 2019 roku dodając, że Grecja bardzo mu odpowiada.

Czytaj też:

Detektyw chce przyjechać do Szczepowa, ale nie ma czasu

Pod koniec 2022 roku ponownie kontaktowaliśmy się Krzysztofem Rutowskim próbując dowiedzieć się, dlaczego pałac nie jest zabezpieczony. Obiecał nam wówczas spotkanie w Szczepowie, bo akurat wybiera się na Dolny Śląsk. Niestety, nie dojechał, bo… miał zbyt dużo obowiązków.
We wtorek, 24 stycznia ponownie rozmawialiśmy z właścicielem i znów usłyszeliśmy, że wybiera się w tym tygodniu do pałacu. Przez telefon stwierdził, że uruchomi swoje znajomości, by zabezpieczyć dziurawy dach.

Były dwie kontrole konserwatora zabytków i jedne oględziny. Stan pałacu jest zły

Jak się dowiedzieliśmy w legnickiej Delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków stan pałacu jest im znany. Obiekt jest określany jako zaniedbany, a jego utrzymywanie jest dalekie od zapisów ustawy o ochronie zabytków.
Ostatnie kontrole obiektu konserwator przeprowadzał w 2018 i 2020 roku a w 2021 roku odbyły się oględziny przy udziale pełnomocnika reprezentującego właściciela zabytkowego pałacu.
Stwierdzono zaniedbania i zły stan elementów budynku pałacu. Jedyne prace przeprowadzone przez obecnego właściciela obiektu to czynności porządkowe na terenie parku wokół pałacu oraz uprzątnięcie wnętrz.
Pałac jest w tak złym stanie, że zagraża zniszczeniem zabytku, dlatego w niedługim czasie planowane jest podjęcie administracyjnych środków. Ma to być między innymi nakaz na wykonanie niezbędnych prac zabezpieczających obiekt. 

Pałac nie ma szczęścia do właścicieli

Przypomnijmy, że w 2016 roku Krzysztof Rutkowski kupił posiadłość od kobiety, która przez 17 lat zupełnie się nie interesowała losami obiektu, a przed rosnącymi długami ukryła się w Anglii. Zaległości z tytułu podatku od nieruchomości sięgały wówczas ponad 120 tys. zł. Tuż po zakupie Krzysztof Rutkowski zapewniał, że pałac w Szczepowie zostanie odrestaurowany. Mówił też, iż jest dumny, że to wyjątkowe miejsce trafiło w jego ręce.

Tymczasem pochodzący z XVIII wieku budynek nadal się sypie. Na pytanie, co do tej pory zrobiono w pałacu, detektyw wymienia rozbiórkę zniszczonych budynków gospodarczych, z których odzyskano oryginalną dachówkę i uporządkowanie (wycięcie krzaków i wiatrołomów) zabytkowego, 13-hektarowego parku.
Właściciel nie podaje kwoty, na jaką wycenił pałac i ziemię.

Zabytkowy pałac koło Głogowa należy do znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego

Pałac detektywa Krzysztofa Rutkowskiego w Szczepowie koło Gł...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto