Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogromny pożar na obrzeżach Wrocławia. Płoną akumulatory, baterie i elektrośmieci. Opary mogą być trujące! [ZDJĘCIA, FILM]

Ogromny pożar widać z daleka. Płoną elektrośmieci. Dochodzi do wybuchów. Na miejsce wciąż docierają kolejne zastępy straży, w tym specjalistyczna jednostka chemiczna. Dym jest trujący.
Ogromny pożar widać z daleka. Płoną elektrośmieci. Dochodzi do wybuchów. Na miejsce wciąż docierają kolejne zastępy straży, w tym specjalistyczna jednostka chemiczna. Dym jest trujący. Jarosław Jakubczak / Polska Press
Wysokie płomienie pożaru pod Wrocławiem widać z daleka. 7 marca do Kiełczowa skierowano kilkanaście zastępów straży pożarnej. W zakładzie utylizacyjnym płoną baterie, akumulatory i elektrośmieci.

AKTUALIZACJA:

ŚRODA, godz. 9:00
Akacja gaśnicza, prowadzona przy pożarze zakładu utylizacji elektroodpadów pod Wrocławiem, zakończyła się w środę o godz. 5:20 nad ranem. Łącznie w całej akcji uczestniczyło 26 zastępów straży pożarnej i kilka specjalistycznych wozów gaśniczych w tym kontener gaśniczy.

Okoliczności wybuchu pożaru wyjaśnia policja w Długołęce. Policjanci zabezpieczyli już monitoring z miejsca zdarzenia.

WTOREK
Godz.: 21:45

Tak obecnie wygląda sytuacja w Kiełczowie:

od 16 lat

Godz.: 20:20

UWAGA! Straż pożarna zaleca mieszkańcom zamknięcie okien i niewychodzenie z domu. Opary unoszące się z pożaru mogą być trujące.

Swój apel wystosował także Dominik Dobrowolski, znany ekolog, społecznik i podróżnik. - Elektrośmieci zawierają liczne szkodliwe substancje, np.: rtęć, freon, azbest, kadm czy związki bromu, które po wydostaniu się z zardzewiałej lodówki, stłuczonego kineskopu telewizora lub rozbitych świetlówek przenikają do gleby, wód gruntowych i powietrza - zaznacza w liście do Gazety Wrocławskiej.

- Pożary powodują, że wszystkie toksyczne związki przedostają się do środowiska, do powietrza, ale także po akcji gaśniczej, także do wód podskórnych. Dla bezpieczeństwa mieszkańców należy jak najszybciej ograniczyć teren pogorzeliska i przeprowadzić badania skażenia gleby, wody i powietrza - dodaje ekolog.

Godz.: 20:00

Na terenie zakładu płonie kilak kontenerów zawierających elektrośmieci.

Na miejsce dojeżdżają kolejne zastępy straży pożarnej i cysterny dowożące wodę. Jest też specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego.

Kierujący akcją gaśniczą poinformował naszego reportera, że nie ma osób poszkodowanych.

•••

Już około godziny 19:00 straż pożarna walczyła z ogniem w Kiełczowie pod Wrocławiem (gmina Długołęka). Przy ulicy Wilczyckiej, na terenie Zakładu Usług Komunalnych wybuchł ogromny pożar.

Z daleka widać wysokie słupy ognia. Na terenie zakładu utylizacyjnego ma swoją siedzibę firma prywatna, zajmująca się utylizacją baterii oraz akumulatorów i to one właśnie płoną. Wrocławska Straż Pożarna przyznaje, że jest to trudny do ugaszenia pożar.

Na miejscu zostało też rozstawionych kilka linii gaśniczych. Dochodzi jednak do wybuchów, które trudno opanować. Z ogniem na chwilę obecną walczy aż 19 zastępów straży pożarnej.

NA BIEŻĄCO:

SPRAWDŹ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ogromny pożar na obrzeżach Wrocławia. Płoną akumulatory, baterie i elektrośmieci. Opary mogą być trujące! [ZDJĘCIA, FILM] - Gazeta Wrocławska

Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto