Bo wbrew temu, co mówi wielu, kina studyjne wciąż nie są skazane na zagładę. W większych miastach takie obiekty, oferujące filmy ambitniejsze, cieszą się popularnością. W naszym mieście też tak było, tyle że po prostu fanów tego typu produkcji w Głogowie było zbyt mało.
Wokół Dyskusyjnego Klubu Filmowego utworzyła się stała grupa, jednak to nie wystarczyło. Z bólem serca słuchałem słów kobiet, które chodzą na DKF i niemal ze łzami w oczach opowiadały mi o tym, jak będzie im Jubilata brakować.
Pracownicy kina rozmawiali zaś ze mną z uśmiechem na twarzy, jednak w ich oczach było widać, że do śmiechu im nie jest. Nie ma się co dziwić. W końcu tracą pracę. Ale to nie tylko praca, bo sami mówili, że dla nich Jubilat był czymś więcej. W głębi serca wciąż mają więc nadzieję, że ktoś jednak zmieni zdanie.
Uczestniczki DKF-u z kolei prosiły mnie, abym za pośrednictwem portalu podziękował załodze kina za atmosferę i klimat, jaki wytworzył się wokół Jubilata. I tak też czynię. Panowie i panie z ekipy kina - robiliście kawał świetnej roboty!
Ci, którzy do tego kina nie chodzili, może nie odczują tego tak bardzo. Ale proszę sobie uzmysłowić, że znowu umiera kawałek starego Głogowa. Tego się już nie odzyska. Nasze dzieci nie będą już wiedziały, czym był Jubilat. Albo stanie się on kolejną ruiną, straszącą dalsze pokolenia, albo zostanie wyburzony i wszelki ślad po nim zniknie na zawsze.
Ja mam z tym miejscem wiele wspomnień i to w większości pozytywnych. Osobiście będzie mi go więc brakowało.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?