Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowych mieszkań budujemy najwięcej w Europie Środkowej. Ale to nadal za mało

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Nieruchomości mieszkalnych stale w Polsce przybywa, jednak sprzedaż mieszkań hamują wysokie ceny.
Nieruchomości mieszkalnych stale w Polsce przybywa, jednak sprzedaż mieszkań hamują wysokie ceny. pixabay.com
W 2018 r. na polskim rynku nieruchomości pojawiło się aż 184,8 tys. nowych mieszkań. Pod względem ogólnej liczby mieszkań na mieszkańca nadal jesteśmy jednak na szarym końcu europejskiego rankingu.

Nowe mieszkania powstają w Polsce jak grzyby po deszczu, ale wciąż jest ich o wiele za mało. Jak wynika z najnowszego raportu firmy Deloitte, w ubiegłym roku odnotowano w Polsce rekord na skalę Europy Środkowej: nowo oddanych lokali mieszkalnych było aż 184,8 tysięcy. Oznacza to, że na tysiąc mieszkańców przypadało 4,81 mieszkania. Zarazem jednak Polska miała najmniejsze zasoby mieszkaniowe spośród 16 zbadanych państw europejskich.

Nowych mieszkań przybywa zbyt wolno

Najnowsza, ósma już edycja raportu firmy doradczej Deloitte stanowi bogate źródło informacji na temat rynku mieszkaniowego w 15 krajach Unii Europejskiej oraz w Norwegii. Jeśli chodzi o Polskę, z raportu wyłania się obraz kraju, w którym buduje się dużo i szybko. Wystarczy spojrzeć na wyniki dotyczące roku 2018:

  • 184,8 tys. (4,81 mieszkania na 1000 mieszkańców) – tyle nowych mieszkań oddano do użytku,
  • 221,9 tys. (5,8 mieszkania na 1000 mieszkańców) – tyle nowych mieszkań było w budowie.

Pierwsza z tych liczb to rekord na skalę Europy Środkowej i trzeci najlepszy wynik spośród wszystkich przebadanych państw – wyższy odsetek nowych lokali na 1000 mieszkańców osiągnęły tylko Norwegia (6,16) i Francja (6,86). Również pod względem liczby mieszkań w budowie na 1000 mieszkańców osiągnęliśmy trzecią lokatę, a lepsze wyniki ponownie odnotowano tylko w Norwegii (5,9) i Francji (6,3).

Okazuje się jednak, że te budowlane rekordy nie wystarczyły, żeby zaspokoić wciąż odczuwalny w Polsce głód mieszkań. Według raportu Deloitte na 1000 Polaków przypada 380,7 mln lokali mieszkalnych, co stanowi najgorszy wynik w Europie. Dla porównania w Portugalii, gdzie zasoby mieszkaniowe są największe, ta sama wartość wynosi 579,8 mln mieszkań.

Na niezadowalającą sytuację na rodzimym rynku nieruchomości wskazują też eksperci HRE Think Tank, według których w naszym kraju wciąż brakuje ok. 2,1 mln lokali.

Ceny mieszkań w Polsce. Jak wypadamy na tle Europy?

Jeśli spojrzeć szerzej na rynki w całej Europie, rosnące ceny mieszkań w Polsce nie są niczym dziwnym – nieruchomości drożeją od 2015 r. we wszystkich przebadanych przez Deloitte krajach poza Włochami. Ceny w Europie rosną średnio o 5 proc. w skali roku. Najwyższe wzrosty obserwuje się w Europie Środkowej. Dobrym przykładem są Czechy, gdzie mieszkania podrożały z roku na rok aż o 16,8 proc.

Spośród stolic europejskich najdroższy okazał się Paryż, gdzie w centrum miasta za metr kwadratowy mieszkania płaci się średnio 12,9 tys. euro. Kosztownymi miejscami do życia są też Londyn (11,2 tys. euro/m kw.) i Monachium (7,8 tys. euro/m kw.). Najtaniej mieszka się z kolei na Węgrzech – rekordowe okazały się miasta Debreczyn (1,1 euro/m kw.) oraz Győr (1,2 euro/m kw.).

W przypadku Polski w raporcie podano ceny mieszkań dla 4 miast:

  • Warszawa – 1935 euro za 1 m kw. (8497 zł/m kw. według kursu z 25.09.2019),
  • Kraków – 1607 euro za 1 m kw. (7057 zł/m kw., j.w.),
  • Wrocław – 1559 euro za 1 m kw. (6845 zł/m kw., j.w.),
  • Łódź – 1237 euro za 1 m kw. (5431 zł/m kw., j.w.).

[QUIZ] Nad morzem, w górach, wśród lasów? Sprawdź, gdzie powinieneś zamieszkać

Ceny lokali mieszkalnych nie tylko są wysokie, ale też szybko rosną, szczególnie w największych miastach. W naszym kraju najsilniejsze wzrosty w skali roku odnotowano na rynku pierwotnym w Gdańsku (o 12,8 proc.) oraz Warszawie (o 8 proc.). Trudno się dziwić, że w tej sytuacji sprzedaż mieszkań po wzrostach w 2017 r. spadła w Polsce z powrotem do poziomu z 2016 r. – sprzedało się 64,8 tys. lokali.

– Zapotrzebowanie na własne lokum jest u nas nadal bardzo duże, ale ograniczony dostęp do kredytowania związany choćby z zakończeniem rządowego programu Mieszkanie dla Młodych, znajduje swoje odbicie w ogólnym spadku poziomu transakcji kupna o 11 proc. w ciągu roku. Największy, bo aż 16 procentowy, odnotowało Trójmiasto – podsumowuje Marta Jurek, Menedżer w dziale Doradztwa Nieruchomościowego Deloitte.

Jako ciekawostkę można podać fakt, że według uproszczonych wyliczeń ekspertów Deloitte Polak, który zarabiałby średnią krajową pensję brutto i odkładałby ją w całości na zakup mieszkania, mógłby sobie pozwolić na 70-metrowy lokal już po upływie 7,5 roku. Dla porównania Czech musiałby odkładać tak przez 11 lat, a Portugalczyk – tylko przez 3,8 roku.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nowych mieszkań budujemy najwięcej w Europie Środkowej. Ale to nadal za mało - Tygodnik Ostrołęcki

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto