Do zdarzenia doszło w czerwcu tego roku. Jak informowaliśmy wtedy na naszych łamach 32-letni Marcel Z. z Lubina wtargnął do miejsca pracy 40-letniego stróża i grożąc mu załadowaną bronią palną kalibru 7,52 mm chciał uzyskać pieniądze. W wyniku policyjnej akcji mężczyzna został zatrzymany... a kilka dni później wypuszczony przez sąd, który uznał, że mężczyzna może odpowiadać z wolnej stopy, choć był wcześniej wielokrotnie karany. Wpływ na to miało stare zwolnienie lekarskie mówiące o złym stanie zdrowia, które pokazał jego obrońca.
Decyzję tą uchylił Sąd Okręgowy w Legnicy po zażaleniu prokuratury. Jednakże do tej pory Marcel Z. już zniknął. Wpadł w lipcu, w Legnicy, gdy policyjny patrol zatrzymał go do kontroli. Chcąc wtedy uciec najechał kołem na stopę policjanta i nie zatrzymywał się mimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
Marcel Z. nie przyznaje się do grożenia 40-latkowi bronią. Skorzystał z prawa do odmowy zeznań.
Mężczyzna ma również zarzut nielegalnego posiadania broni palnej w postaci pistoletu oraz amunicji. Oprócz broni, którą miał przy sobie na osiedlu Widziszów podczas czerwcowej akcji, w domu Marcela Z. odnaleziono rewolwer.. Ostatni dotyczy posiadania amfetaminy, którą również odnaleziono w domu 32-latka.
Marcelowi Z. grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przebywa w areszcie śledczym.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?