Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie daj się oszukać na zimowych feriach

Rafał Święcki
W górach już są tłumy. Trzeba uważać, by nie dać się oskubać
W górach już są tłumy. Trzeba uważać, by nie dać się oskubać Marcin Oliva Soto
Inspektorzy skarbowi będą podczas ferii zimowych skrupulatnie kontrolować sklepy, restauracje, wypożyczalnie sprzętu, pensjonaty, płatne parkingi i przewoźników w miejscowościach wypoczynkowych. My radzimy, jak nie dać się nabić w butelkę podczas zimowego wypoczynku w Karkonoszach.

Skarbówka rozpoczęła akcję "Nie bądź jeleń, weź paragon". Kontrolerzy będą przypominać m.in. w Karpaczu i Szklarskiej Porębie o obowiązku wydawania paragonów. Ministerstwu Finansów, które organizuje akcję, zależy na zmniejszeniu szarej strefy. Chodzi o to, by firmy przestrzegały zasad uczciwej konkurencji i płaciły podatki. Biorąc paragon, klienci ułatwiają sobie złożenie ewentualnej reklamacji. Mają też pewność, że nie zostali oszukani.

**Zobacz nasz serwis specjalny, w którym zebraliśmy

OFERTY NA FERIE 2013

**

Kontrolerzy z jeleniogórskiej skarbówki od wczoraj przyglądają się firmom działających w kurortach Kotliny Jeleniogórskiej. Wzmożone kontrole potrwają do 24 lutego. - Działania są prowadzone nie tylko w godzinach pracy urzędu. Obserwujemy głównie procedury sprzedaży. Zdarza się też, że kontrolerzy sami korzystają z jakiejś usługi lub dokonują zakupu - zdradza Barbara Cichocka z Urzędu Skarbowego w Jeleniej Górze.

Z zebranych w minionych latach doświadczeń wynika, że płacenia podatków unikają najczęściej: firmy gastronomiczne, wypożyczalnie sprzętu sportowego, małe wyciągi oraz taksówkarze i właściciele busów. W razie nieprawidłowości kontrolerzy nakładają mandat. Jego maksymalna wysokość to 3200 zł. Ubiegłej zimy w powiecie jeleniogórskim ukarano 17 osób na łączną kwotę 3540 zł. Latem, podczas podobnej akcji, wystawiono 15 mandatów na łączną kwotę 4400 zł.

- Akcja spotyka się ze sporym odzewem. Dzwonią do nas turyści, którym odmówiono wystawienia paragonu lub rachunku. Interweniujemy po zgłoszeniach przedsiębiorców, którzy informują o konkurentach działających w szarej strefie - dodaje Barbara Cichocka.

Na co powinniśmy uważać, gdy wyjeżdżamy w góry?

W Karpaczu i Szklarskiej Porębie można się natknąć na szkółki narciarskie, które nie są nigdzie zarejestrowane i pracują w nich osoby bez uprawnień. Nielegalne szkółki, choć ich stawki są zbliżone do cen oferowanych w renomowanych szkołach, nie są ubezpieczone, nie zapewniają też polis kursantom. Zdarzało się już, że po wypadku fałszywy instruktor zostawiał ucznia i znikał ze stoku. Jak rozpoznać takiego samozwańca? Przed lekcją warto poprosić go o pokazanie legitymacji. W Polsce nauczyciel narciarstwa może mieć państwowe uprawnienia wydane przez Ministerstwo Sportu lub Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN.

Rezerwując noclegi, warto sprawdzić obiekt, na który się decydujemy. Działające legalnie znajdziemy w bazach na stronach internetowych Karpacza i Szklarskiej Poręby. Mają też one specjalne tablice z herbami miast. - Wielu gości dzwoni z pytaniem, czy obiekt, w którym dokonali rezerwacji, rzeczywiście istnieje - mówi Krystian Bromblik z informacji turystycznej w Szklarskiej Porębie.

Trzeba kalkulować, wsiada-jąc do busa lub taksówki. Przejazd z włączonym licznikiem może być tańszy niż umówiona z góry opłata. Według wskazań taksometru za ośmioosobowe-go busa z centrum Karpacza pod wyciąg na Kopę zapłacimy 25 zł. Inni przewoźnicy liczą sobie 5 zł od osoby, więc taki sam przejazd kosztuje u nich 40 zł.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto