Sprawę ujawnił w niedzielę (23.07) dziennikarz śledczy Mariusz Zielke, autor głośnego filmu „Bagno”, na temat wykorzystywania seksualnego dzieci przez znanego muzyka Krzysztofa S. Tym razem Zielke poinformował o tym, że "wielka afera pedofilska wybuchnie wkrótce w Lublinie”.
Chodzi o 82-letniego obecnie Jana K., który przez wiele lat uczył dzieci i młodzież gry na gitarze, pianinie i akordeonie. Mężczyzna działa też w Towarzystwie Muzycznym im. Henryka Wieniawskiego. To organizacja, która m.in. prowadzi Społeczną Szkołę Muzyczną, ogniska muzyczne, chór, zespół jazzowy, a także Szkołę Muzyczną dla Dzieci Niepełnosprawnych.
Na portalu salon24.pl dziennikarz napisał, że wie o co najmniej 12 ofiarach Jana K. „Ich wyznania są spójne, uzupełniają się, pochodzą z różnych okresów działalności sprawcy. Niestety jest to człowiek, który działa w szkolnictwie od kilkudziesięciu lat, więc ofiar może być naprawdę dużo” - pisze na łamach portalu Zielke.
Według dziennikarza, doniesienia na temat Jana K. były przez lata lekceważone i tuszowane. Mężczyzna – twierdzi Zielke - miał krzywdzić malutkie dziewczynki, także dzieci z niepełnosprawnościami. „Opisy tego, co robił Jan K. dzieciom są zbyt drastyczne (…) Jedna z moich informatorek została skrzywdzona około roku 2005, gdy miała 7 lat” – napisał dziennikarz.
Jak się okazuje sprawa trafiła już do sądu. W kwietniu ubiegłego roku prokuratura oskarżyła Jana K. o wykorzystywanie seksualne małoletnich. Mężczyzna usłyszał 17 zarzutów dotyczących doprowadzenia do innych czynności seksualnych osób małoletnich.
- Część zarzutów dotyczy osób poniżej 15 roku życia, a część związana jest z wykorzystaniem stosunku zależności albo z wykorzystaniem bezradności pokrzywdzonych – mówi „Kurierowi” prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Sprawa dotyczy 17 osób pokrzywdzonych, a do zarzucanych Janowi K. czynów miało dochodzić w Lublinie w latach 2004-2021.
Śledztwo w tej sprawie zostało już zakończone. K., któremu grozi 12 lat więzienia, nie przyznał się do winy. Akt oskarżenia przeciwko muzykowi trafił do Sądu Okręgowego w Lublinie w kwietniu ubiegłego roku, a proces mężczyzny rozpoczął się w czerwcu 2022 r.
W winę oskarżonego nie wierzy Ryszard Heliasz, wiceprezes Towarzystwa Muzycznego w Lublinie.
- Znam go od 26 lat i przez ten okres nie było żadnej skargi na niego. Był wzorowym pracownikiem, miał wiele osiągnięć pedagogicznych, a rodzice wręcz domagali się, żeby on uczył ich dzieci – mówi Ryszard Heliasz, ale zaznacza, że jest to jego prywatne zdanie. – Zarzucane mu czyny oceni sąd – podkreśla.
Jan K. jest obecnie emerytem i zastępcą przewodniczącego komisji rewizyjnej w Towarzystwie Muzycznym.
- Dopóki wyrok nie zapadł, nie ma podstaw, by pozbawiać go jakichkolwiek funkcji – dodaje wiceprezes tej organizacji.
Z Janem K. nie udało się nam skontaktować.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?