Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na razie łatają dziury, bo mróz zniszczył drogi

Urszula Romaniuk
Przejeżdżając przez taką dziurę trzeba mieć dużo szczęścia
Przejeżdżając przez taką dziurę trzeba mieć dużo szczęścia fot. Piotr Krzyżanowski
Trwające od kilku tygodni mrozy zniszczyły wiele odcinków dróg. Na ich naprawę kierowcy muszą jeszcze poczekać

Zima nie odpuszcza, co odbija się na stanie dróg, a pośrednio - samochodów. Na jezdniach pojawiają się dziury, które utrudniają jadę, ale - jeśli są większe - mogą spowodować uszkodzenie auta. Do tej pory do urzędu miejskiego zgłosiło się już kilku kierowców w tej sprawie. - Najczęściej były to uszkodzenia kół i zawieszenia - potwierdza Artur Szymański, kierownik wydziału dróg i komunikacji w ratuszu.

Największe ubytki powstały na ulicach: Wojska Polskiego, Wały Chrobrego, Piastowskiej, Bolesława Krzywoustego i Kepplera.
- Dwa tygodnie temu zostały już uzupełnione - zapewnia Artur Szymański. - Sukcesywnie kontrolujemy stan nawierzchni w mieście. Jeśli pojawiają się kolejne ubytki, likwidujemy je, o ile pozwalają na to warunki atmosferyczne.

Na razie, jak podkreśla kierownik wydziału, ze względu na mrozy, dziury łatane są doraźnie, żeby poprawić bezpieczeństwo na drogach. Od początku roku miasto wydało na to około 10 tys. zł. Dopiero po zimie zaczną się docelowe remonty cząstkowe dróg i chodników. Obecnie rozstrzygany jest przetarg na wybór wykonawcy tych robót.

Jeśli jednak, do tego czasu kierowca stwierdzi, że w jego samochodzie uszkodzone zostało, np., zawieszenie, bo auto wjechało w dziurę na drodze, może zgłosić szkodę w urzędzie miejskim. I oczekiwać za to rekompensaty. - Kierujemy taki wniosek do firmy ubezpieczeniowej, z którą miasto ma podpisaną umowę o odpowiedzialności cywilnej i dalej już ubezpieczyciel prowadzi sprawę - tłumaczy Artur Szymański i dodaje, że dobrze mieć jakiś dokument potwierdzający powstanie szkody.

Bogdan Kaleta z głogowskiej policji wyjaśnia, że jeśli samochód został uszkodzony, po tym jak wjechał w dziurę na drodze, kierowca może wezwać policję. Wtedy sporządzona zostanie notatka. - Możemy ją udostępnić wyłącznie na wniosek ubezpieczyciela lub sądu- podkreśla Bogdan Kaleta i dodaje, że jeśli są świadkowie, którzy potwierdzą to, co się stało, to też wystarczy.

Podyskutuj na naszym forum - czy kierowcy mogą czuć się bezpiecznie na głogowskich ulicach?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto