Stare, zapomniane, poprzewracane, zarośnięte zielskiem. Ale to nie znaczy, że nikt o nich nie pamięta. Mogiły naszych przodków w ukraińskich Tuligłowach doczekały się małej renowacji.
Przez 10 dni grupa mieszkańców z Polkowic pielęgnowała je, odnawiała i ustawiała na właściwych miejscach.
- Zastaliśmy teren polskiego cmentarza w trawie, pokrzywach i chaszczach wysokości nawet dwóch metrów. Wykarczowaliśmy około 3/4 tego terenu do gołej trawy - powiedział nam Roman Tomczak, rzecznim prasowy burmistrza Polkowic, który razem z innymi mieszkańcami pracował na miejscu. - Pielęgnowaliśmy groby, które znajdują się na cmentarzu. Większość z pomników jest przewrócona, kilkanaście nagrobków udało nam się podnieść. Kilkanaście kolejnych udało nam się oczyścić. Wydobyliśmy z ziemi również różne artefakty jak krzyże, tabliczki z nazwiskami.
Polkowiczanie sprawdzili również stan pobliskiej kaplicy. Niestety budynek jest zaniedbany, zniszczony, a jego wnętrze zostało rozkradzione. - Kaplica, która stoi tam kilkadziesiąt lat niestety jest w opłakanym stanie - dodaje Roman Tomczak.
Polkowiczanie po tym jak oczyścili nagrobki, zanikające już napisy pomalowali czarną farbą. Teraz widać kto został pochowany na tym cmentarzu na cmentarzu.
- Nie wszystko udało nas się zrobić, bo zwyczajnie zabrakło nam czasu - mówi Tomczak. - Ale już zgłosili się chętni by za rok tam wrócić.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?