Wybuch w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na zawsze zmienił świat. Ludzkość zdała sobie sprawę jak wielkie zagrożenie niesie za sobą nieodpowiedni nadzór tego typu miejsc. Radioaktywna chmura ogarnęła większą część Europy.
W wyniku katastrofy niezbędne było przesiedlenie blisko 350 tys. osób mieszkających w okolicach elektrowni. Tereny wokół niej do dziś są strefą zamkniętą. Do dziś nie jest też znana dokładna liczba osób, które zmarły z powodu napromieniowania po katastrofie. Bezpośrednio w niej zginęło kilkadziesiąt osób.
Z powodu promieniowania umierali później pracownicy elektrowni oraz strażacy, walczący z pożarem reaktora. Tylko dzięki ogromnemu wysiłkowi tych właśnie strażaków i innych zaangażowanych w opanowanie sytuacji ludzi, nie doszło do kolejnego wybuchu, którego skutki mogły spowodować jeszcze większą katastrofę w całej Europie.
Do Polski radioaktywna chmura dotarła dwa dni po katastrofie. Pewnie wiele osób, które żyły w tamtych latach pamięta smak płynu Lugola. Decyzją władz państwowych był on bowiem wydawany dzieciom i młodzieży w województwach, w których odnotowano pierwszy wzrost promieniowania. Następnie akcja została rozwinieta na cały kraj. Początkowo nie było wiadome, co było powodem odnotowanych wzrostów. Katastrofa w Czarnobylu była bowiem ukrywana przez władze sowieckie. Dopiero po pewnym czasie prawda wyszła na jaw.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?