Elżbieta Węgrzyn

avatarElżbieta Węgrzyn

Wałbrzych
Dziennikarz Gazety Wrocławskiej, Panoramy Wałbrzyskiej i redaktor internetowy w latach 2009 - 2014

Wapiennik Łaskawy Kamień i jego Rzeczpospolita Wapiennicza (ZDJĘCIA)

0000-00-00 00:00:00

Wapiennik Łaskawy Kamień i jego Rzeczpospolita Wapiennicza to prawdziwa enklawa sztuki w Kotlinie Kłodzkiej.

– Kraj istnieje od 1978 roku i ma już własny herb, walutę, hymn, hejnał oraz konsulów w wielu zakątkach globu – mówi profesor Jacek Rybczyński, założyciel, Dzwonnik, a także Prezydent Rzeczpospolitej Wapienniczej.
Jacek Rybczyński, artysta plastyk i jego żona Erna Rybczyńska, malarka, poznali się na Górnym Śląsku, po ślubie zamieszkali w wielkopolskim Puszczykowie. W połowie lat 70. ubiegłego stulecia postanowili udać się na wewnętrzną emigrację i znaleźć zabytkowy obiekt, w którym mogliby zamieszkać i tworzyć. W 1976 roku odwiedzili przyjaciół w Stroniu Śląskim, los zrządził, że ich syn Mikołaj poprosił, by zatrzymali się ok. 3 km od Stronia Śląskiego, w drodze ze Starej Morawy do Kletna, przy sześciokątnej wieży niszczejącego wapiennika.
Artystom zrobiło się żal tego urokliwego miejsca i po długich staraniach przejęli obiekt na własność. Od tamtej pory sukcesywnie remontują Wapiennik zwany Łaskawym Kamieniem. To właśnie tu, w zabytkowym budynku projektu Karla Schinkela z początku XIX wieku, pełniącym do lat 20. XX wieku funkcję pieca do wypalania wapna odnaleźli dom, tutaj też powstała ich Rzeczpospolita Wapiennicza. W tym niewielkim kraju, wielkością porównywalnym do Watykanu, rodzina Rybczyńskich dzieli artystyczną przestrzeń z około 150 nietoperzami z gatunku podkowiec mały i nocek duży.

Artyści od początku wiedzieli, czego chcą. Marzyli o przywróceniu ich nowemu domowi dawnej świetności, nadaniu mu niepowtarzalnego charakteru przez napełnienie go poezją, muzyką i dziełami sztuki. Tutaj też goszczą niebanalnych ludzi. – Już w 1979 roku, w iście polowych warunkach, urządziliśmy pierwsze spotkanie autorskie. Od tamtej pory odbyły się u nas setki spotkań z pisarzami, odczytów filozoficznych, wieczorów poetyckich, wernisaży wystaw, koncertów i innych eventów, wielu w dużej mierze improwizowanych – wylicza prof. Rybczyński. Część z nich została uwieczniona na tablicach pamiątkowych zdobiących Wapiennik.
W Łaskawym Kamieniu spotkać można było takich twórców jak Olga Tokarczuk, Kiyo Rokaku, Ryszard Baloń, Antoni Matuszkiewicz, Jacek Bolewski, Arkady Fiedler, Roman Cieślewicz, Yuko Fuchimoto, Andrzej Dudek Dürer, Yasu Suzuka i wielu innych. Rzeczpospolitą Wapienniczą pokochali też turyści z całego świata oraz artyści, w tym ci związani na stałe z polsko-czesko-niemieckim pograniczem. – W Wapienniku można podziwiać stałą ekspozycję prac moich i żony oraz wystawy czasowe. Przykładowo, do 10 września proponujemy prezentację ceramiki – wylicza Prezydent Republiki.

W Łaskawym Kamieniu odbywają się też imprezy cykliczne, jak listopadowe Imieniny św. Marcina z prawdziwymi rogalami świętomarcińskimi i sierpniowe Święto Hildegardy z Bingen, prekursorki feminizmu, która w mrokach średniowiecza propagowała m.in. ziołolecznictwo i wypieki z mąki orkiszowej.
Wapiennik po odrestaurowaniu jest atrakcją turystyczną. Całą Rzeczpospolitą można zwiedzać, koszt przepustki to 12 zł, 10 zł zapłacą członkowie grupy powyżej 5 osób. Już z daleka turystów wita wysoka na kilkanaście metrów budowla, powstała na planie sześciokąta. Zbudowana z kamienia i cegły wieża ma kształt ostrosłupa zwieńczonego małym tarasem oraz nadbudówką krytą zieloną blachą. Z tarasu można podziwiać okoliczne wzgórza. – W gmachu znajduje się obserwatorium nietoperzy, a także pracownie druku artystycznego, papieru czerpanego, malarstwa i rysunku. Przy wejściu na parter znajdziecie Wahadło Foucalta – wylicza profesor.
W budowli pieca znajduje się galeria, przez wnętrze wapiennika poruszamy się po krętych schodkach, prowadzających na przedostatnią kondygnację, gdzie wciąż jest otwarte okno, aby biesiadujące poza domem nietoperze znalazły drogę do swojej sypialni.

Teren wokół wapiennika to około 3 ha, część z nich zajmuje ogród, w którym rozsiane są fragmenty rzeźb ocalone z okolicznych dworów i parków, piramida, oraz niewielki ogród japoński z czerwoną, drewnianą bramą i mostkiem. W nim zadbane rośliny sąsiadują z subtelnie ukształtowanym pejzażem tworzonym przez kamienie i głazy. Przy Wapienniku powstał już zalążek arboretum, a także ukonstytuował się Wapienniczy Park Narodowy.
Teren ten można obejrzeć w ciągu niespełna godziny, a także zatrzymać się tu na dłużej. W starym bunkrze na turystów czeka 8, w zimie 6 miejsc noclegowych. Jest też gdzie rozbić namiot, z czego skwapliwie korzystają warsztatowicze, oraz młodzi uczestnicy plenerów artystycznych. Turystów nie odstrasza lokalny duch – Mężczyzna w czerni. – To widmo wrocławskiego artysty malarza, który chciał tu założyć własne atelier – tłumaczy Rybczyński.
Od 2001 roku w Rzeczpospolitej Wapienniczej działa Stowarzyszenie Muzeum Wapiennik, właściciele tego urokliwego miejsca mają też wiele planów, m.in. rekonstrukcję i adaptację starej pochylni.
Profesor Rybczyński i jego rodzina zarażają swoich gości pozytywną energią oraz wiarą we własne możliwości twórcze. Ich motto można odnaleźć na jednym z trzech dzwonów zamontowanych na terenie Łaskawego Kamienia. Napis ten mówi, że „Lenistwo ducha grzechem jest”. Podobnie, grzechem jest przejechać przez ziemię strońską i nie odwiedzić tego klimatycznego miejsca. – Tu można rozwinąć artystyczne skrzydła i zaznać spokoju – zaprasza gościnny Prezydent Republiki Wapienniczej.

Jesteś na profilu Elżbieta Węgrzyn - stronie mieszkańca miasta Wałbrzych. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj