Na miejscu potężnego pożaru, który wybuchł we wtorek, 24 lipca, nie widać już strażaków. Akcja została zakończona. Teren wciąż pełen jest jeszcze spalonych, nadpalonych, lub uratowanych beczek z chemiczną substancją. Ogromne jej ilości dostały się do powietrza podczas pożaru, część spłynęła również z wodą użytą do gaszenia.
Póki co władze samorządowe, na podstawie pierwszych badań powietrza, uspokajają, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców Jakubow (gmina Radwanice). Ci jednak ani trochę nie wierzą w te zapewnienia.
– We wsi nie ma osoby, która już nie miałaby jakiś problemów. Ludzi drapie gardło, ciężko się oddycha, bolą ich głowy. A jak wiatr zawieje od strony składowiska, to śmierdzi straszliwie – skarżą się nam mieszkańcy Jakubowa, który od składowiska oddalony jest o zaledwie kilometr.
Ponieważ gmina póki co nie zamierza usuwać resztek po składowisku, czekając czy nie zrobi tego właściciel, mieszkańcy Jakubowa zamierzają zablokować drogę w Radwanicach, aby zwrócić uwagę na problem.
WIĘCEJ PRZECZYTACIE W PIĄTKOWYM WYDANIU TYGODNIKA GŁOGOWSKIEGO
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?