Rzeźba ma około 40 cm wysokości. Przedstawia roześmianego elektryka trzymającego w dłoniach dwie końcówki energetycznego kabla. Postać jest oparta o słup wysokiego napięcia. Rzeźba jest zakonserwowana i na pewno będzie ozdobą przez wiele lat.
Pan Arek zrobił ja dla WOŚP, bo zawsze chciał pomagać innym. Zresztą to już nie pierwsza jego taka praca, która trafiła na charytatywny cel. Mechanik zrobił i podarował rzeźbę na tegoroczny finał WOŚP w Głodnie (wielkopolskie), a swoją pierwszą pracę, ulubionego psa z recyklingu, podarował dla sztabu w Lubinie.
Arkadiusz Kiełbasiński to mieszaniec Polkowic. W tyk roku skończy 43 lata. Jest mężem, ojcem i dziadkiem. Zawodowo zajmuje się regeneracją głowic samochodowych. Po pracy oddaje pasji - starym, zużytym częściom daje drugie życie tworząc z nich piękne rzeźby.
Więcej o pasji pana Arkadiusza przeczytacie TUTAJ
Mamy nadzieję, że „postrzelony elektryk” znajdzie właściciela, który za godną cenę go wylicytuje. Serdecznie polecamy!
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?