Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marsz Pamięci ze Sławy do Przybyszowa, gdzie w czasie wojny była filia obozu koncentracyjnego Gross-Rozen

Grażyna Szyszka
Grażyna Szyszka
Ze Sławy do Przybyszowa przeszedł Marsz Pamięci. Wzięło w nim udział kilkanaście osób, które w ten sposób uczciło pamięć zamordowanych kobiet w niemieckich podobozach Gross–Rosen (Schlesiersee I i Schlesiersee II) koło Sławy

O tej tragicznej historii przypomina Urząd Miejski w Sławie. Marsz Pamięci jest organizowany od kilku lat w rocznicę jednego z tragicznych wydarzeń 1945 roku czyli stracenia 41 więźniarek. Tegoroczny zorganizowano w sobotę, 22 stycznia.

W latach 40. ubiegłego wieku między Przybyszowem a Starym Strączem, w folwarkach Neuvorwerk (Potrzebówko Dolne) i Bänischvorwerk (Potrzebówko Górne) Niemcy utworzyli filie obozu koncentracyjnego Gross–Rosen. Zabudowę gospodarstw prowizorycznie dostosowano do zmiany ich przeznaczenia. Zamontowano ogrodzenie ze słupów z rzędami drutów kolczastych i reflektory. Pierwsze Żydówki przybyły do podobozów latem 1944 roku. Początkowo wysyłano je z Gross–Rosen, następnie z Auschwitz–Birkenau i z Terezina. Transporty docierały koleją do Sławy.

Do głównych ich zadań należała rozbudowa fortyfikacji, miało to w pewnym stopniu spowolnić marsz Rosjan na zachód. Więźniarki najprostszymi narzędziami kopały rowy przeciwczołgowe. Po zamarznięciu ziemi praca stawała się ponad siły. Wycieńczone, niedożywione zapadały na choroby zakaźne. Na nic zdawały się wysiłki dwóch lekarek (więźniarek) – Holenderki i Polki, które nie dysponowały niezbędnymi lekarstwami ani warunkami do ratowania życia. Zmarłe chowano w pobliżu obozów. Liczba zgonów nie jest znana. Za najmniejsze przewinienie karano biciem lub pozbawianiem dziennej racji żywnościowej. Najgorsze dopiero miało nastąpić 21 stycznia 1945 roku w obliczu zbliżającego się frontu, Niemcy zdecydowali się na ucieczkę. Nie oznaczało to jednak końca gehenny więzionych kobiet. Było to preludium do tragicznych wydarzeń, jakie miały nastąpić. Obozowi kaci chcąc zatrzeć dowody swoich zbrodniczych czynów, zgrupowali kobiety w dwie liczące, każda po kilkaset kobiet, kolumny. Rozpoczął się marsz, który dla wielu pędzonych stał się ostatnim marszem w życiu.
W roku 2019 w Sławie, z inicjatywy burmistrza Sławy, Towarzystwa Przyjaciół Sławy oraz niemieckiego Towarzystwa Deutsch Polnische Gesellschaft Sachsen, zorganizowano seminarium naukowe poświęcone tym tragicznym wydarzeniom. Wtedy też odsłonięto trzy kamienie z pamiątkowymi tablicami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto