Te wszystkie rarytasy można było skosztować i kupić podczas Święta Produktu Lokalnego, które już po raz trzeci odbyło się w Opolu Lubelskim. W niedzielę do parku miejskiego zjechali ułani, cykliści, motocykliści, zespoły ludowe, a także koła gospodyń wiejskich i kluby kobiet z całego powiatu opolskiego.
Panie zatroszczyły się o to aby nikt głodny z imprezy nie wyszedł. Na stołach królowało swojskie jadło przyrządzone według dawnych receptur. – Tym razem przygotowałyśmy marchwiok rogowski oraz nasz popularny rogowski piróg z kapustą i jego drugą wersję, skubaniec – mówi Renata Ciepielewska ze Stowarzyszenia Kobiet „Rogowianki”. I to właśnie rogowski skubaniec przypadł do gustu komisji konkursowej, która przyznała tej potrawie drugie miejsce. – To jest bardzo stara potrwa. Robi ją wiele osób z naszej wsi – dodaje pani Renata. Pierwsze miejsce w konkursie kulinarnym wygrały gołąbki z Karczmisk.
W niedzielę w Opolu Lubelskim posmakować można było również kuchni węgierskiej. Kolejka ustawiała się do kociołka z słynnym gulaszem i wina, które z regionu winiarskiego Tokaj przywiozła goszcząca w Opolu delegacja z zaprzyjaźnionego miasta Mikohaza.
Nie zabrakło też rękodzieła wykonanego przez lokalnych twórców. Każdy kto chciał mógł również przenieść się w czasie za sprawą dwóch grup rekonstrukcji historycznych z Opola i Borowa, które zaprezentowały się pokazami. Gwiazdą wieczoru był Maciej Maleńczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?