Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Zarzuty dla sprawcy śmietrelnego wypadku

Agata Grzelińska
Piotr Krzyżanowski
Tomasz Sz., który spowodował wypadek 23 września 2009 roku na drodze z Legnicy do Lubina, prowadził pod wpływem narkotyków.

Do tragedii doszło na drodze krajowej nr 3 między Chróstnikiem a Karczowiskami. W wyniku czołowego zderzenia, na miejscu zginął 33-letni lubinianin, Marcin Ł.
Tomasz Sz. (25 l.) kierował samochodem marki toyota. – Nie zachował szczególnych środków ostrożności i wykonując manewr wyprzedzania, zjechał na przeciwległy pas ruchu jezdni. Doprowadził do czołowego zderzenia z nadjeżdżającą prawidłowo z przeciwnego kierunku skodą, prowadzonym przez Marcina Ł. – mówi Joanna Sławińska-Dylewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Marcin Ł. zginął, a jego 44-letni pasażer doznał złamania podudzia.

Jeszcze we wrześniu ubiegłego roku Tomasz Sz. usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Prokuratura ustaliła, że uczestnicy wypadku byli trzeźwi, ale w toku śledztwa pozyskali opinię toksykologiczną, z której wynikało, że podejrzany o spowodowanie wypadku był pod wpływem
środków odurzających.
– Okoliczność ta dała podstawy do uzupełnienia zarzutu o to, że podejrzany prowadził samochód będąc pod wpływem środków odurzających oraz, że będąc pod ich wpływem spowodował wypadek drogowy. W tej sytuacji kara, jaka grozi podejrzanemu jest wyższa – mówi prokurator Sławińska-Dylewicz. – Za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym kara może wynosić od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, zaś gdy sprawca wypadku był nietrzeźwy bądź pod wpływem środka odurzającego – zagrożenie karne wynosi od 9 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności.

Tomasz Sz. przyznał się do spowodowania wypadku, ale zaprzecza, że brał narkotyki.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto