Konrad Samul z Głogowa wziął udział w cyklicznych zawodach bokserskich, dzięki czemu dotarł do strefy finałowej. Zawodnik klubu UKS Boks Głogów ma przed sobą walkę o złoto. Wcześniej pokonał zawodnika z Wrocławia po 4 rundach i ciężkim, mocnym boju.
Ale od początku. W sobotę, 20 marca odbyła się kolejna edycja Maxligi bokserskiej, w której reprezentant Głogowa mierzył się właśnie z rywalem ze stolicy Dolnego Śląska. Dzięki wygranej wala finałowa czeka na niego już w kwietniu.
– Konrad Samul trenuje w UKS BOKS Głogów od roku. Jest idealnym przykładem powiedzenia „ciężka praca popłaca”. Na początku swej przygody z boksem ambitnie zawalczył z zawodowcem Robertem Wienke z Jeleniej Góry i poniósł sromotną porażkę. Nie złamało go to, ale wręcz przeciwnie – zmobilizowało – mówi o sportowcu prezes UKS BOKS Głogów Jakub Kowalski.
Dzięki tej próbie pokory głogowianin zaczął pracę nad sobą na jeszcze wyższych obrotach niż do tej pory. – Zaczął mocniej przykładać się do treningów, słuchać moich rad. Zawsze zostawał po codziennych treningach w Kuźni Sportów Walki przy ul. Norwida 1 i podnosił umiejętności – opowiada Jakub Kowalski.
I jak dodaje trener głogowskiego klubu bokserskiego, taka postawa zaczęła przynosić owoce. Młody bokser zaczął odnosić pierwsze sukcesy.
– W tamtym roku w Lubaniu znokautował przeciwnika, a następnie stoczył wyrównany rewanż z zawodowcem Wienke. Trenujemy z Konradem 6 dni w tygodniu. Mimo pandemii zawsze uczestniczy w wyjazdowych walkach. Odwagi i ambicji nie można mu odmówić! Na przykład w Legnicy po stoczeniu swoich walk podjął rękawice ze stutrzydziestokilogramowym zawodnikiem, bo ten nie miał przeciwnika, a Konrad waży 85kg. W końcu przyszedł sukces w Maxlidze bokserskiej, gdzie udział biorą zawodnicy z całej Polski. W ten weekend wygrał półfinał i zawalczy o złoto w kwietniu – dodaje trener.
A jaki jest prywatnie bokser z Głogowa? Jak opisuje go szkoleniowiec to zawsze pomocny i miły chłopak.
– W pracy ma ksywę „Stalowe Jajo”, a w Klubie „Kondzio”. Taki gościu sprawia, że mi cały czas się chce, mimo problemów, kłód i ciągłej walki w związku z prowadzeniem Klubu – dodaje Jakub Kowalski.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?