Klub na Fali w Sławie. Będzie biel i turkus oraz palmy prosto z Hiszpanii - zdradzają właściciele

Od lat przyciąga tłumy do Boszkowa, w ubiegłym roku dał się poznać poznaniakom. Czas na kolejną falę rozrywki i przyjemności...Klub na Fali powstaje w Sławie. Nowa filia powstaje w miejscu dawnej tawerny „Galery”. Prace rozbiórkowe już trwają.

Więcej pisaliśmy o tym:

Jak informują właściciele, obiekt będzie nawiązywał do swojego pierwowzoru położonego nad jeziorem Dominickim, jednak to sceneria oraz potencjał działki na terenie Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku zdeterminował projekt architektoniczny trzeciej odsłony Klubu na Fali.

- Budynek zostanie otwarty na otaczającą go przestrzeń. Na parterze oraz piętrze znajdzie się tętniące życiem „serce”, czyli taras z widokiem na jezioro, w sposób naturalny przyciągający wczasowiczów i pozwalający w pełni korzystać z uroków otoczenia. Biel i turkus – kolory przewodnie Klubu na Fali oraz drewniane wykończenia, biały piasek, palmy prosto z Hiszpanii i ozdoby sprowadzane z najdalszych zakątków świata, pozwolą gościom w mgnieniu oka poczuć się jak na rajskich wakacjach – informuje Marta Grabianowska z Klubu na Fali.

Dwukondygnacyjny obiekt będzie pełnił przede wszystkim funkcje beachbarową, restauracyjną i klubową. Jego atutem będzie wyjątkowa lokalizacja, czyli bezpośrednie sąsiedztwo Jeziora Sławskiego, a także plaży miejskiej i promenady.

Zgodnie z przewidywaniami inwestora otwarcie planowane jest II kwartał 2024 roku.

Pierwszy Klub na Fali powstał w 2005 roku w miejscowości letniskowej Boszkowo położonej nad jeziorem Dominickim, w miejscu dawnej stołówki „Fala”,obsługującej ośrodki wypoczynkowe. Na początku pełnił tylko funkcję dyskoteki, jednak z upływem lat, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom wciąż rosnącej liczby gości, poszerzał swoją ofertę i obecnie jest kompleksem gastronomiczno-rozrywkowym.

W lipcu 2022 roku Klub na Fali w nowej odsłonie zawitał do Poznania. Koncept znad Warty został rozszerzony o dodatkowe elementy, m.in. boisko do koszykówki 3x3, strefę streetworkout.
Teraz czas na Sławę.