Fotowoltaika to ostatnio bardzo popularna forma pozyskiwania energii słonecznej. To nie tylko ekologiczne, ale też tańsze utrzymanie domu. Na wielu dachach połyskują całe zestawy paneli. Tak jest też w okolicy Głogowa, a konkretnie w Jaczowie. Od stycznia tego roku instalacja o mocy 5,18 kW działa także na nowym domu pana Leszka. Specjalistyczna firma zamontowała 14 paneli, a umowę na odbiór nadwyżki podpisał z Tauronem. Jak to bywa w przypadku „nowej zabawki”, pan Leszek z ciekawością obserwował na monitoringu, jak to wszystko działa.
- W lutym zauważyłem, że między godzinami 11.30 a 14, czyli w czasie, gdy słońce najbardziej świeci, system się wyłącza - mówi pan Leszek. - Skonsultowałem się z wykonawcą i okazało się, że powodem jest zbyt duże napięcie w sieci energetycznej. Wszystkie te instalacje wyłączają się, gdy napięcie wynosi 253 Volty, bo taka jest graniczna wartość.
Za wysokie napięcie
Mieszkaniec Jaczowa wezwał więc Tauron, w nadziei uregulowania napięcia tak, aby jego fotowoltaika mogła pracować pełną parą.
- I faktycznie dwa razy stwierdzili, że napięcie jest powyżej maksymalnej wartości, bo w mojej obecności pokazywało 254 Volt. W zgłoszeniu napisali jednak, że wszystko jest dobrze i nie mam powodów, by się czepiać. Tymczasem napięcie niemal codziennie w godzinach największego nasłonecznienia sięga prawie 256 woltów, a zdarzyło się, że i pokazało 260 woltów. Moje panele dalej wyłączają się a Turon nic z tym nie robi - skarży się mieszkaniec Jaczowa. - Sądzę, że tak samo dzieje się u sąsiadów, a w Jaczowie takie urządzenia ma już około 30 procent domów.
Jak zaobserwował pan Leszek , napięcie w sieci niemal codziennie oscyluje w granicach od 235V w nocy do 256V w południe, a nawet i wyżej. Tymczasem dopuszczalne granice to przecież 207- 253V. - Dlaczego więc nie można obniżyć tego napięcia tak, aby w nocy wynosiło 215-220 woltów, a gdy instalacje pracują osiągało maksymalnie 250? - pyta. - Jeszcze kilka lat temu napięcie w sieci wynosiło 220 i wszytko działało. A co z ekologią, skoro instalacje tylko w około 60 procentach wykorzystują swoją moc?
Zakładając panele słoneczne pan Leszek zapłacił 20 tys. zł. Według jego wyliczeń, w ciągu pięciu lat ekologiczna inwestycja miała się zwrócić dzięki mniejszym rachunkom za energię. Teraz się zastanawia, czy tak faktycznie będzie.
- Rachunek za prąd przyjdzie w grudniu. Obawiam się, czy czasem zamiast nadwyżki nie będę musiał dopłacić - przyznaje mężczyzna dodając, że jeśli Tauron nie zmniejszy napięcia w sieci, to ani on, ani u jego sąsiadów, droga instalacja nie będzie wykorzystana tak, jak powinna. - Mogli by to robić choćby czasowo, na letnie miesiące.
Co na to fachowcy?
Mariusz Racis z firmy Synergia, który zna się na fotowoltaice, przyznaje, że infrastruktura energetyczna nie jest dostosowana na przyjęcie tak dużej ilości elektrowni fotowoltaicznej, jaka jest montowana.
- Uważam, że to jest problem, który z dnia na dzień będzie narastał, bo dziennie na terenie kraju przybywa około 200 nowych instalacji. Trzeba wiedzieć, że falownik, który przemienia prąd stały na przemienny i wprowadza go do sieci, zwiększa w nim troszeczkę napięcie. W takich przypadkach automatycznie powinno się zmniejszać napięcie na transformatorach - wyjaśnia dodając, że aby fotowoltaika działała, potrzebne jest obniżenie napięcia sieciowego.
Na pytanie, czy w takim razie jest sens montowania paneli słonecznych skoro, nie mogą pracować pełną parą, fachowiec odpowiada: - Sens jest, bo produkujemy prąd ekologiczny, że słońca. Ale niestety, praca urządzenia w „kratkę” wydłuża czas zwrotu takiej inwestycji.
Mariusz Racis zwraca uwagę na opieszałość wielkich firm dystrybutorów takich jak Tauron, PGE, Enea, Energa dotyczącą modernizacji swoich sieci. - Mają oni swoje plany, ale zanim urządzenie fotowoltaiki nie będzie się już wyłączać, może to trwać nawet kilka lat - dodaje.
Potwierdza to Robert Owsiany z wrocławskiej firmy OM Power zajmującej się instalacjami fotowoltaicznymi od ponad siedmiu lat. Problem pana Leszka jest doskonale mu znany.
- Należy zgłosić to do dostawcy energii i to w oficjalnym piśmie - podpowiada.
Fachowiec przyznał też, że niektórzy klienci znaleźli własny sposób na załatwienie problemu. Zgłaszali oni na przykład, że przepaliła się im płyta indukcyjna. Wówczas pogotowie energetyczne zmniejszało napięcie. - Warto wiedzieć, że wyższe napięcie zmniejsza żywotność telewizora, pralki czy lodówki - dodaje R. Owsiany.
Tauron odpowiada
Problem dotyczący działania fotowoltaiki w domu w Jaczowie zgłosiliśmy do Tauronu. Otrzymaliśmy odpowiedź od Marcina Marzyńskiego, kierownika Biura Komunikacji. Oto, co napisał:
- Klient z Jaczowa na początku marca 2021 kilkakrotnie zgłaszał na telefon alarmowy 991 fakt nieprawidłowego, Jego zdaniem, poziomu napięcia. Każde z tych zgłoszeń zostało sprawdzone przez służby pogotowia energetycznego i w żadnym przypadku nie stwierdzono nieprawidłowości (prawidłowe napięcie to 230 V +- 10 proc.). Poza tym dotychczas od Klienta nie wpłynęła do nas żadna oficjalna reklamacja. Dotyczy to również innych Klientów z tego samego obszaru zasilania (z tej samej stacji elektroenergetycznej).
Klient może do nas wystąpić z wnioskiem o wykonanie pomiarów w celu zbadania parametrów jakościowych energii elektrycznej. Ewentualną decyzję o zmianie poziomu napięcia możemy podjąć po wykonaniu odpowiednich pomiarów i analiz parametrów jakościowych energii elektrycznej przy użyciu specjalistycznego sprzętu (tj. analizatorów jakości energii elektrycznej). Czas niezbędny na wykonanie tych czynności to minimum tydzień ciągłej rejestracji parametrów w różnych porach dnia i tygodnia. Nie możemy podejmować takich decyzji w oparciu o chwilowe pomiary napięcia. Musimy także uwzględniać to, że do każdego obwodu elektrycznego jest przyłączonych wielu odbiorców, a poziom napięcia w danym obszarze zasilania jest ustalany w ten sposób, aby zapewnić dostawę energii elektrycznej o właściwych parametrach wszystkim odbiorcom przyłączonym do danego obszaru.
Po odpowiedzi Tauronu, pan Leszek zastanawia się jednym:
- Skoro na moje wezwania, pomiary pogotowia energetycznego nie wykazały u nas nieprawidłowości, to dlaczego mnie nie obciążono za bezpodstawne wezwanie?
Jaki olej do smażenia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?